Pewnie niczym odkrywczym nie będzie stwierdzenie, że nie ma gier bez bugów. Niektóre przeszły dzięki temu do legendy, jak Daggerfall czy Driv3r, a nawet stały się znakiem rozpoznawczym pewnych studiów (trylogia Gothica od Piranhia Bytes, CM/FM od Sports Interactive, Wiedźminy CDPR) że podchodzenie do ich produkcji tuż po premierze, a przed patchem 1.4, zakrawa o masochizm.
Boli mnie głowa. Właśnie wstałem (w momencie pisania tych słów jest godzina 22), ale i tak jestem niewyspany. T-Mobile, pozdrawiam oraz życzę wam rychłego upadku, wiecznych cierpień i rzeżączki, znowu nabiło mi za dużo pieniędzy na fakturze. Wydawałoby się, że gorzej nie będzie. A tu proszę, jednak się da. By dopełnić katastrofy ukradli mi dzieciństwo. …