web analytics

Parkourowe króliki kung fu

Wszyscy znają powiedzenie „nie lubię poniedziałków” i pewnie wielu z nas podpisałoby się pod tymi słowami. Jest jednak coś, co od pewnego czasu skutecznie uprzyjemnia mi początek tygodnia i doładowuje inspiracją na jego pozostałe dni. Tym czymś jest jedno zdanie, co tydzień takie samo za wyjątkiem jednej liczby. W tym tygodniu brzmiało tak: „In this …

Trochę klasyki: Syndicate

Informacja o nowej odsłonie Syndicate była niespodzianką. „Nareszcie”, pomyślałem z wielkim optymizmem w sercu. Z jednej strony szwedzki Starbreeze, z drugiej zaś Electronic Arts. Wygrało korporacyjne myślenie i zupełny brak innowacji. Średnio, bardzo średnio. Jednak zapomnijmy o tym przykrym incydencie, zapewne ktoś bardziej odważny napisze o nim coś więcej. W ramach nostalgicznej przejażdżki warto przybliżyć …

Legend of Grimrock – nowe szaty króla

Gdy jakiś czas temu, po raz pierwszy zobaczyłem wczesne materiały z gry Legend of Grimrock, poczułem nieodpartą chęć natychmiastowego wyskoczenia z fotela, rozebrania się do naga, pomalowania sobie ciała w barwy wojenne i odtańczenia na podzielonej w szachownice podłodze dzikiego tańca.

Recepta na marzec

„Premiera” wiosny już za nami. Zima odeszła, słonko świeci, pogoda cudna, ogólnie rzecz biorąc – jest super. Robimy więc to, co każdy szanujący się gracz w takich warunkach natury zrobić powinien. Kupujemy chipsy i paluszki, zaciągamy zasłony, gasimy światło i zaszywamy się w swoich kanciapach, żeby sprawdzić w akcji najnowsze hity. A w marcu będzie …

Ja chcę już!

Pisałem o Mass Effect ledwie kilka dni temu, opowiadając o pierwszych wrażeniach z dema trzeciej części, które tylko rozpaliło moje nadzieje i oczekiwania wobec pełnej wersji. Możecie oskarżyć mnie o monotematyczność, ale spójrzmy prawdzie w oczy. Jaki temat mógłby być ważniejszy, bardziej godny klepania o nim na okrągło, niż premiera ME3? Na wstępie muszę podziękować …

Czterej pancerni i Błękitny Łoś – W radzieckiej rakiecie

Człowiek ponoć uczy się na błędach. Ja niestety chyba nie należę do tego grona (może dlatego, że jestem Łosiem?). W mojej historii gracza-pecetowca było kilka gier, które skutecznie zdominowały moje granie. Wszystkie z nich należały do gatunku gier multiplayerowych. Pierwszy był America’s Army, któremu poświęciłem jeden semestr studiów mojego życia. Nie liczyła się pora dnia/nocy …

Obchód tygodnia #1

Witajcie w naszym Obchodzie tygodnia! Tym razem opatrzonym cyfrą „1”. Poprzednie wydanie było inauguracyjne, ale tak jak zapowiedzieliśmy – w naszym piątkowym cyklu będziemy Was pytać w co zamierzacie zagrać w najbliższych dniach. Weekend to przecież najlepsza pora na nadrobienie „growych” zaległości. My oczywiście świętujemy hmm… tygodnicę ;) powstania GRAstroskopia.pl. Tak, tak to już tydzień …

Potrzebuję bodźca!

Czasem nie mam zdrowia do gier komputerowych. W prawie każdej grze nadchodzi moment zniechęcenia. Wtedy przerywam zabawę i często nie wracam do danego tytułu przez dłuższy czas. No chyba, że coś mnie zmusi do kontynuacji rozgrywki! Nie będę ściemniał i pisał, że jestem najlepszym graczem na świecie. Nie rozwalam każdej gry w jeden wieczór

Windows 8, czyli o tabletyzacji pecetów słów kilka

Od wczoraj dostępna do pobrania, całkowicie za darmo, jest wersja „consumer preview” Windows 8. Piszę o tym dlatego, że system ten właściwie od pierwszych screenów wzbudza kontrowersje, a czasem wręcz niechęć. Nie ma się czemu dziwić, bo zapowiada się rewolucja w UI jakiej Windows nie doświadczył od 1995 roku. Co ciekawe, i być może niezauważalne …

Call of Duty w kinie?

Jesteście fanami Battlefielda, Medal of Honor, albo serii gier Modern Warfare? Jeśli tak to za wielką kałużą trafiła na srebrne ekrany produkcja, która z pewnością przypadnie do gustu graczom. Film niemiłosiernie śmierdzi patosem i jarmarcznym, tak uwielbianym przez Amerykanów patriotyzmem-na-pokaz. Jeśli jednak przymrużymy oko to Act of Valor może się okazać całkiem przyjemnym, kinowym doznaniem. Tylko ten trailer… czy on czegoś wam nie przypomina?

Wrota Baldura i wróżenie z fusów

Zazwyczaj niespecjalnie przepadam za wróżeniem z fusów, ptasich kostek czy też zwierzęcych wnętrzności, ale plotka która obiegła ostatnio globalne wysypisko śmieci zwane internetem jest na tyle ciekawa, że może faktycznie warto o niej wspomnieć, a tym bardziej na jej temat podyskutować. Tylko błagam wszystkich, niech się obejdzie bez porównań z pudelkiem….Dobra, no to zakładamy gumowe rękawiczki, oraz ruski płaszcz OP-1 i zabieramy się za babranie w plotkach.

A z chaosu wyłoniła się opowieść

Do napisania tego tekstu skłonił mnie wysłuchany przed chwilą rant Davida Jaffe’ego, wygłoszony 2 tygodnie temu na DICE. Zachęcam do poświęcenia tych 20 bodaj minut na zapoznanie się z nim, bo są to słowa mądrości. O tym, jak przez własne ego i chęć dopasowania się do starszego kolegi twórcy gier marnują potencjał drzemiący w elektronicznej …