Szwedzi z Hi-Bit Studios wybrali ciekawą metodę, by zabrać graczy w nostalgiczną podróż do złotej ery gier wideo. Postanowili przybliżyć nam problemy, z którymi borykali się introwertyczni nastolatkowie w latach 80-tych ubiegłego wieku.
Jeśli nie kojarzycie Owlboy’a, to czym prędzej wchodźcie na www.owlboygame.com i nadrabiajcie zaległości. Ta niesamowita platformówka ma szansę namieszać w gatunku produkcji niezależnych. Twórcy gry – Jo-Remi Madsen i Simon Stafsnes Andersen z D-Pad Studio – opowiedzieli nam, w jaki sposób przebiegają prace i zdradzili przy okazji kilka sekretów. Dariusz Pasturczak: Czy możecie przybliżyć naszym …
Jakiś czas temu, amerykańska firma Valve Corporation idąc z duchem czasów, postanowiła ułatwić życie tym pecetowym graczom, którzy woleliby oddawać się swojej ulubionej rozrywce leżąc na kanapach przed telewizorami, zamiast garbić się przy biurkach nad klawiaturą i myszą. Pomysł był jednakowoż prosty co karkołomny – stworzyć pecetowo-konsolową hybrydę, zamkniętą w małej, estetycznej obudowie, posiadającą własny system operacyjny oraz dedykowany kontroler.
Czasem zazdroszczę młodemu pokoleniu. Mają konsole, komputery i w ogóle masę elektronicznej rozrywki do wyboru. Nie chcę zabrzmieć jak stary piernik, ale… za mojej młodości tego nie było. Jest jednak COŚ czego współczesne dzieciaki nie doświadczą – klimatu towarzyszącemu graniu na automatach wrzutowych.