Szósta stówka w Obchodzie tygodnia nam pękła! To dobry powód do świętowania. Najlepiej przy jakiejś soczystej grze wideo. Baldur’s Gate III? Armored Core VI, czy Starfield?
Nadeszła wiekopomna chwila w której grube pliki zielonych banknotów Microsoftu zainwestowane w twórców Fallouta i Skyrim zaowocowały epokową, kosmiczną, wybitną, niesamowitą epopeją. Albo nie… jednak nie! Przynajmniej nie na początku.
Biurokracja, krwiożerczy kapitalizm, dzikie peryferie kosmosu. Amerykański prezydent oraz polski zamachowiec, który nie podołał zadaniu. Nie wiecie o czym mowa? To właśnie nowa gra od twórców Fallout New Vegas. Witajcie w The Outer Worlds. Oto nasze pierwsze wrażenia.
Witajcie w weekend. No tak… mamy już niedzielę. Za kilka godzin na boisko wybiegną te nasze Orły, sokoły, czy inne ptaki i będą kopać w piłkę. Cały naród będzie natomiast siedział przed telewizorem, żłopał piwsko i zagryzał złocisty trunek „kiełbasa kibica”. Ale nie my! My gramy w GREU!
Krótkie wakacje na postapokaliptycznym pustkowiu pełnym zmutowanych potworów i czyhających na naszego bohatera bandytów? Czemu nie! Wchodzimy w to. A jeśli gra przypadnie Wam do gustu to… zakupicie ją ze sporą zniżką.
Mamy piątek i zaczęło się to cholerne Euro 2016. Będę musiał schować się do jakiejś jaskini! Tak wiem… Polacy kochają piłkę nożną. A ja nie! Nie znoszę tego sportu.
Nareszcie piątek. W końcu sobie odpocznę i pogram. W co? W DOOMa oczywiście. Cóż poradzić jestem zarobiony po pachy jak jakiś dziki knur i nie miałem kiedy postrzelać do demonów na Marsie. A szkoda… może dziś dam radę.
Ojej dwa „Obchody…” jeden po drugim? No trudno. Poprawimy się na przyszłość. Tymczasem gramy. W co? w DOOMa oczywiście i może w tego no… Fallout 4. Tak. Jeszcze nie skończyliśmy tej gry.
Święta, święta i po świętach! Czas wrócić do codzienności. W ten weekend męczymy „polskiego Dark Souls. Prawie cały szpital próbuje ogrywać Lords of the Fallen. Ze skutkiem raczej marnym.
No i znowu mamy piątek, a w dodatku nadchodzi Wielkanoc. Podzielimy się jajeczkiem, a potem oczywiście w coś pogramy. Tylko w co? Coś tam sobie znajdziemy, ale przede wszystkim świętujemy.