Steam to stały temat Grastroskopijnej rzeczywistości. Już dawno przestał być jedynie sklepem i upierdliwym wg niektórych DRM-em. Teraz to cały pakiet funkcji i usług niekoniecznie każdemu potrzebnych, ale kształtujących specyficzną społeczność wokół platformy Valve. A jego najnowszym „ficzerem” są karty kolekcjonerskie.
W swojej karierze gracza spotkałem się z kilkoma grami, które miały element survivalu. Nie przekonałem się do Minecraft’a, strasznie podobał mi się pomysły Kojimy w Metal Gear Solid 3: Snake Eater, i strasznie zawiódł mnie najnowszy Tomb Raider (be a survivor? Chyba jednak nie…). Don’t Starve przyglądałem się od dłuższego czasu, aby w końcu zakupić ją na Steam. Warto?
Dziś będzie nieco poważniej niż zazwyczaj. W końcu nasz szpital (choć wielu z pewnością temu zaprzeczy) to nie tylko i wyłącznie oddział psychiatryczny. Chciałem podzielić się dziś z Wami niezwykle ciekawym materiałem wideo z prelekcji Sama Harrisa, amerykańskiego pisarza, publicysty i założyciela organizacji „The Reason Project”, który to stara się przedstawić swój punkt widzenia na …
W ostatni weekend (15-16 czerwca) odbyła się pierwsza impreza retro entertainment, Pixel Heaven. W tym czasie budynek CDQ, zamienił się w znaną starym wyjadaczom, giełdę komputerową na Grzybowskiej. Pomysłodawcą imprezy jest Robert Łapiński, który skromnie określa siebie miłośnikiem i kolekcjonerem komputerów i konsol z dawnych lat. Pierwotnie, impreza miała mieć charakter retroparty.
Ostatnimi czasy, gier osadzonych w futurystycznych klimatach pojawia się jak na przysłowiowe lekarstwo. Większość rynku przechyliła się dość mocno w stronę tematyki traktującej o mieczach, smokach oraz ciemnych, wilgotnych jaskiniach. Nie powiem aby taki stan rzeczy jakoś specjalnie mnie martwił; zawsze jakoś bliżej było mi do wypruwania bebechów kawałem ostrego żelastwa, niż do eliminowania przeciwników …