Panie doktorze, czy podać znieczulenie! Nie tym razem kochana siostro oddziałowa! Zapraszamy do luźnej gadki o grze Titanfall 2.
Któż z Was nie marzy o tym, by stać się sławnym YouTuberem. Kogo nie mami wizja rzeszy czekających na najmniejszy gest fanek, sponsorów zabijających się o pierwszeństwo udostępnienia nam najnowszych gier i sprzętu, oraz „pieczonych gołąbków samych lecących do gąbki”? Kogóż nie pociąga możliwość robienia rzeczy, które się kocha, będąc przy tym sowicie opłacanym?
Kilka ostatnich lat to okres wzrostu popularności wszelkiego rodzaju serwisów, które w ramach abonamentu oferują dostęp do bogatych bibliotek filmowych i muzycznych. Z dnia na dzień przybywa wszelkiego rodzaju platform tego typu, nierzadko skupiających się na odbiorach z konkretnym gustem (całkiem niedawno wystartował między innymi SHUDDER, będący platformą zorientowaną na fanów filmowego horroru).
Samuel w czepku się urodził. Przez całe swoje życie nie musiał się specjalnie wysilać a zaspokajaniem jego życiowych potrzeb zajmowali się jego bogaci rodzice, oraz rzesza służących, pokojówek i lokajów. Sam wyrósł na egoistycznego bubka, który nawet własną dziewczynę traktuje jak służkę i wyręcza się nią przy każdej możliwej okazji.
W czasie, gdy wszyscy szacowni Koledzy Doktorzy zajęci są strzelaniem i chlastaniem katanami w świeżutkim SHADOW WARRIOR 2, ja postanowiłem spróbować sił na zupełnie innym polu. A zatem – dzięki grze SLIME RANCHER – wcieliłem się w farmera i zamiast życie brutalnie odbierać, zajmuję się jego pielęgnacją i kreowaniem. Przy okazji trochę zarabiając.
NO MAN’S SKY pozostawił oczekujących nań z wypiekami na twarzach graczy z poczuciem zawodu i niespełnionych obietnic. Nie dziwi zatem fakt, że po tak długim oczekiwaniu, zwieńczonym niesatysfakcjonującym finałem, zaczęli z nadzieją wypatrywać wyskakujących, jak grzyby po deszczu produkcji, które mogłyby być substytutem tego, czego naobiecywał im Sean Murray, zanim porzucił ich w pustce niezmierzonego kosmosu.




Subskrybuj kanał GRAstroskopia.pl