Witajcie w dwudziestym wydaniu Obchodu tygodnia! W końcu pogoda trochę nam odpuściła i afrykańskie upały powoli odchodzą w niebyt. Dzięki temu możemy w spokoju odpalić naszego peceta, albo konsolę.
Witajcie w szesnastym wydaniu „Obchodu…”. Już jutro miliony fanów kopania piłki zasiądą przed telewizorami, aby obejrzeć mecz o wszystko z Pepikami. Ciekawe, czy kibice wpadną jutro w „piłkoszał”? A może czeka nas sromotna klęska? Mnie to nie obchodzi! Ja po prostu wolę sobie zacnie pograć. W końcu po to jest weekend.
Nic się nie stało. Polacy nic się nie stało! No to już wiecie, że ten Obchodzik piszę kilka chwil po meczu Polska – Grecja. Byłem bardzo dzielny. Obejrzałem cały mecz i nawet nie zasnąłem po kwadransie. Nie lubię piłki nożnej. Wolę Curling. Pewnie w dniu otwarcia Euro 2012 nie powinienem tego publicznie ogłaszać, ale co mi tam.
Zapraszamy do czternastego wydania Obchodu tygodnia. W naszym wesołym szpitalu sporo się dzieje. Niektórzy z nas czekają z niecierpliwością na DLC do Skyrima. Inni przygotowują się na przygodę z Maxem Payne. Tak… totalnie wbrew sobie postanowiłem nie grać w konsolową wersję MP3, ale poczekać na premierę pecetowej odsłony przygód brodatego gliniarza. Teraz ściskam w łapie …
Witajcie w trzynastym wydaniu Obchodu tygodnia. Jesteśmy dzielni i nie boimy się pechowej liczby. Gramy na potęgę w trzeciego Diablo i w kilka innych, ciekawych tytułów. Czekamy też z niecierpliwością na pecetowego Maxa Payne’a. Próbujemy się tez wbić w pewną przeglądarkową MMO. Co nie jest prostą sprawą wbrew pozorom.
Witajcie w ten gorący, majowy piątek. Ten weekend jest wyjątkowy ponieważ siedzimy jak na szpilkach i wyczekujemy z ogromną niecierpliwością kilku premier gier. Tak. Wśród nich jest oczywiście trzecia odsłona Diablo, ale nie tylko. Niektórzy z nas mają ochotę na wojaże w Brazylii ze starym znajomym Maksem P.
Wiosna! Zakwitły pąki róż… to znaczy chyba róż. Należę do pokolenia, które raczej nie potrafi rozpoznać tych wszystkich paskudnych roślin co to wychodzą z ziemi. Nieważne. Grunt, że mamy weekend i to w dodatku naprawdę długi. Co zatem robimy w naszym szpitalu? Gramy? Oczywiście. No i jedziemy na majówkę!