Witajcie w weekend, a raczej w końcówce długiego weekendu. Pogrillowaliście? Pograliście? Pewnie tak! No to mamy jeszcze sobotni wieczór i całą niedzielę. Tak więc gramy dalej.
Mówią, że licho nie śpi… Cóż, tym razem, jako jedyna osoba będąca w pełni sił fizycznych i jako takich umysłowych, postanowiłem na chwil kilka – do czasu odzyskania pełnej witalności przez Doktora Carnage – przejąć stery Szpitala. Tekst ten jest jednocześnie moim debiutem w uwielbianym przez miliony i wyczekiwanym każdego tygodnia kąciku cyklicznym, zatytułowanym „Obchód …
Jest piątek, jest impreza. Znaczy się Obchód tygodnia jest. A impreza jest w średniowiecznych Czechach. Tak jest. Wcielamy się w pomocnika, a jednocześnie kowala i gramy w Kingdom Come: Deliverance. Kolejna gierka, którą nie skończymy przez najbliższy rok. Zapewne tak… Jest też darmowa giereczka do wyrwania.