Witajcie w dziesiątym wydaniu naszego szpitalnego obchodu! Wiecie, że już tylko tygodnie dzielą nas od Koko-Euro-Spoko? Nawet taki ignorant w kwestii kopania nadmuchanego, świńskiego worka wie, że już wkrótce będę musiał zaszyć się w jakiejś piwnicy i przeczekać tę piłkarską masakrę.
Wiosna! Zakwitły pąki róż… to znaczy chyba róż. Należę do pokolenia, które raczej nie potrafi rozpoznać tych wszystkich paskudnych roślin co to wychodzą z ziemi. Nieważne. Grunt, że mamy weekend i to w dodatku naprawdę długi. Co zatem robimy w naszym szpitalu? Gramy? Oczywiście. No i jedziemy na majówkę!
Witajcie w ósmym wydaniu naszego szpitalnego obchodu. Za oknem prawdziwa wiosna, ale u nas nikt nie wyściubia nosa na zewnątrz. Dlaczego? Ponieważ gramy na potęgę! Członków naszego małego Bortalu opanowała mania grania w przeglądarkowego Drakensanga. Ja, muszę to przyznać szczerze jakoś nie mogę się przekonać do tego darmowego H&S’a i nadal ubolewam, że chłopaki nie …
Witajcie w szóstym wydaniu Obchodu tygodnia. Dziś Wielki Piątek, a więc Święta Wielkiej Nocy za pasem. Oprócz malowania jajek i baranków(?) w naszym szpitalu gramy na potęgę. Cała ekipa oprócz przesiadywania przy zastawionym stole znalazła czas na naszą ulubioną rozrywkę.
Na początek oczywiście życzymy wam WESOŁEGO ALLELUJA!
Razem z dzielnym komandorem Shepardem przeżyłem wiele mrożących krew w żyłach przygód. Same wojaże po galaktyce sprawiły mi nielichą frajdę. Wielokrotnie JA w skórze komandora ratowałem obce gatunki, walczyłem, smuciłem się z porażek i rekrutując kolejnych sprzymierzeńców brnąłem dalej. W końcu ktoś musi uratować uniwersum Mass Effect przed Żniwiarzami. Nieprawdaż? [UWAGA – spojlery!]