Jest piąteczek… pardon sobota. Hmmm.. jednak niedziela Czas zatem na kolejny Obchód tygodnia. W co będziemy się bawić. Sprawdzamy naszą bibliotekę gier, a może raczej kupkę wstydu. Kupkę, która rośnie i rośnie.
Mówią, że licho nie śpi… Cóż, tym razem, jako jedyna osoba będąca w pełni sił fizycznych i jako takich umysłowych, postanowiłem na chwil kilka – do czasu odzyskania pełnej witalności przez Doktora Carnage – przejąć stery Szpitala. Tekst ten jest jednocześnie moim debiutem w uwielbianym przez miliony i wyczekiwanym każdego tygodnia kąciku cyklicznym, zatytułowanym „Obchód …