No i znowu mamy piątek! Czas na odpoczynek i chwilę wytchnienia po zwariowanym tygodniu. Co będziemy robić? Grać oczywiście. Na zakończenie Zergowie atakują i darmowy Total War na Steamie. Naprawdę!
Nareszcie piąteczek. Za nami srogi tydzień i w końcu możemy sobie odpocząć przy jakiejś grze. Tylko jakiej? Tyle tego, że nie wiadomo za co się chwytać.
Nareszcie piąteczek! Można oddać się orgii grania, chlania i swawoli. Oczywiście pijemy soczki bezalkoholowe! Jakżeby inaczej. A w co gramy? W rodzime produkcje. Jakżeby inaczej!
Jest piąteczek więc są: wybuchy, jednorożce, Lamborghini Countach, potężny Thor, czarownica z seksownymi „rożkami”, Geralt z Rivii i wojowniczy Kung Fuhrer! Zaczynamy zabawę.
No i mamy weekend. Co robimy? Oczywiście gramy w pewną grę na literkę „W”. Tak, tak… nie uciekniecie od Dzikiego Gonu. Na deserek Mad Max i Mario, a także mokre sny. Bardzo mokre!
Mamy długi, majowy weekend a to oznacza, że grillujemy. To znaczy bardzo byśmy chcieli, ale pogoda jest pod psem. Pada i wieje. To oznacza tylko jedno – będziemy siedzieć w domu i grać w GREU. I nie będzie to Tomb Raider! Na deser Pitbull i Peewee…
Hurra! Nareszcie piąteczek, piątunio, a jutro sobótka. A potem niedziela i koniec weekendu. No, ale nie można mieć wszystkiego. Co robimy? Gramy i oglądamy. Co? Najnowsze wideo z gry, która po premierze, sprawi, że: chromi chodzą, trędowaci doznają oczyszczenia, głusi słyszą, umarli zmartwychwstają, a ubogim głoszona jest dobra nowina. No to już wiecie, że chodzi o Wiedźmina 3.
No i mamy piąteczek. A to znaczy, że będziemy oddawać się orgii grania i innym niecnym rozrywkom dla dorosłych. W co gramy? W nowego Battlefielda, Bloodborne i Dying Light. Mamy też chrapkę na Pillars of Eternity. Na deser animacja z uniwersum Star Wars, która zrywa czapaję i ryje beret!
Co to? Znowu piąteczek? A przecież nie było żadnego tekstu na „G”. No cóż… tak czasem bywa. No, ale nie martwcie się – coś tam się wrzuci. Żegnamy też pana Spocka.
Tak więc mamy piątek. Na ogół piszę coś zabawnego przy takiej okazji, a to, że pijemy piwko i bawimy się na potęgę itede. Dziś jednak nie bawię się – walczę z biurokracją.
Witajcie w kolejnym obchodziku. Mamy piątek, a więc znowu możemy oddać się orgii grania. Co i Wam polecamy! Na deser krótka opinia o Dying Light w wersji na XBONE’a.