Długo kazali na siebie czekać panowie z fińskiego studia Rival Games. Od premiery pierwszego epizodu gry The Detail upłynęło siedem miesięcy a deweloperzy byli w międzyczasie dość oszczędni w udzielaniu informacji, co do przewidywanego czasu premiery kolejnej części.
Tower of Guns jest po trochu taką nostalgiczną wycieczką do czasów, w których w FPS-ach – nazywanych wówczas grami „doomopodobnymi” – nikt nie zastanawiał się nad fabułą a raźne ganianie się z innymi graczami po sieci było pieśnią odległej przyszłości. Liczyła się sama radość z mordowania nacierających na nas hord przeciwników i próba przetrwania na tyle długo, jak to tylko możliwe, oraz przebrnięcia do kolejnego etapu.