Frank Sinatra w słynnej piosence śpiewał o „mieście, które nigdy nie zasypia”. Ja odwiedziłem Nowy Jork z przyjaciółmi w otwartej becie gry The Division i niestety… szybko zasnąłem z nudów. No, ale zacznijmy od początku i nie uprzedzajmy faktów.
Witamy i zapraszamy do wysłuchania kolejnego odcinka Tomografu, w którym zwyczajowo zapanował typowy dla nas popkulturowy bałagan, którym – pozostając w zgodzie z tezą, iż chaos jest najwyższą formą porządku – już dawno przestaliśmy się przejmować. Tym razem szpitalna świetlica ma w swojej ofercie coś o Oscarach i Zjawie, a także kinowy hit The Last Witch Hunter a w nim niesamowity Vin Diesel, który w ciągu nagrania pojawi się kilkukrotnie w nieoczekiwanych miejscach i zaskakujących formach.
Powiedzmy sobie to otwarcie już na samym początku – jestem jednym z tych bezdusznych drani, którzy nie płakali na To the Moon. Tak, istnieją tacy ludzie. Umiałem dojrzeć piękno tej opowieści i docenić wybitną ścieżkę dźwiękową, lecz – nie bójmy się tego określenia – prymitywna oprawa graficzna przeszkodziła mi w pełnym zaabsorbowaniu emocjonalnym w dzieło Pana Kana Gao. Z UNRAVEL z całą pewnością nie będę miał takiego problemu.
Epoka błędów i wypaczeń już za nami ;-) i w Nowy Rok wkraczamy z nowym Tomografem, którego treść odwołuje się jednocześnie do szczytnych, pierwotnych założeń programowych sprzed kilkudziesięciu miesięcy. Tak! Jeśli oczekujecie burzliwych i pozbawionych sensu dyskusji o filmach, narzekania na nowe gry i wspominania starych z łzami wzruszenia cieknącymi po policzkach, to możecie równie dobrze w tym momencie zamknąć zakładkę na której otworzył Wam się niniejszy wpis. Dzisiaj rozmawiamy tylko i wyłącznie o książkach!