Kilka dni temu wystartowała telewizja WP, a w tej chwili HBO nadaje ostatni odcinek pierwszego sezonu hitowego Westworld. Problem w tym, że choć siedzę przed telewizorem… niczego nie oglądam. Paradoks? Bynajmniej!
Jeśli nie kojarzycie Owlboy’a, to czym prędzej wchodźcie na www.owlboygame.com i nadrabiajcie zaległości. Ta niesamowita platformówka ma szansę namieszać w gatunku produkcji niezależnych. Twórcy gry – Jo-Remi Madsen i Simon Stafsnes Andersen z D-Pad Studio – opowiedzieli nam, w jaki sposób przebiegają prace i zdradzili przy okazji kilka sekretów. Dariusz Pasturczak: Czy możecie przybliżyć naszym …
Jakiś czas temu, amerykańska firma Valve Corporation idąc z duchem czasów, postanowiła ułatwić życie tym pecetowym graczom, którzy woleliby oddawać się swojej ulubionej rozrywce leżąc na kanapach przed telewizorami, zamiast garbić się przy biurkach nad klawiaturą i myszą. Pomysł był jednakowoż prosty co karkołomny – stworzyć pecetowo-konsolową hybrydę, zamkniętą w małej, estetycznej obudowie, posiadającą własny system operacyjny oraz dedykowany kontroler.
Czasem zazdroszczę młodemu pokoleniu. Mają konsole, komputery i w ogóle masę elektronicznej rozrywki do wyboru. Nie chcę zabrzmieć jak stary piernik, ale… za mojej młodości tego nie było. Jest jednak COŚ czego współczesne dzieciaki nie doświadczą – klimatu towarzyszącemu graniu na automatach wrzutowych.
Na początek kilka słów wyjaśnienia. Ten tekst jest najbardziej osobistym, ekshibicjonistycznym artykułem, jaki napisałem w swojej wieloletniej, zawodowej karierze. Nigdy wcześniej nie odważyłem się napisać o sobie w taki sposób jak mam to zamiar uczynić poniżej. Nigdy nie czułem potrzeby „uzewnętrzniania się” jak czynią to rzesze blogerów. Tym razem będzie inaczej… bo prawie umarłem.
13 lat czekania i wreszcie, pod koniec września, do tysięcy czytelników trafił pierwszy numer wskrzeszonego Secret Service – pisma legendy lat 90-tych. I co? I właśnie wtedy się zaczęło… Choć tekst ten z założenia miał być moją refleksją nad zawartością 97-ego numeru SS (wydawcy postanowili kontynuować numerację), nie sposób nie zacząć od kilku słów na …
Czy ktoś spodziewał się hiszpańskiej inkwizycji? No właśnie. Tak i my nie spodziewaliśmy się tego, że prowadząc szpital (co prawda dość specyficzny) możemy stać się jego klientami. Los bywa jednak przewrotny i okrutny. Dlatego kiedy w Kwaterze Głównej Niebieskiego Łosia zatrzeszczało radio i usłyszałem krzyk „ebola strikes back, I repeat, ebola strikes back, Carnage down, …
W tym roku zmieniło się już tyle, że aż postanowiłem to opisać. Przed chwilą zrobiłem sobie w głowie takie drobne podsumowanie i doszedłem do wniosku, że od strony technologii ten rok zmienił w moim życiu więcej niż którykolwiek wcześniej… A inspiracją dla tego tekstu było dołączenie do Nokia Master Race.