Witajcie w kolejnej odsłonie „Ot”! Nasza szpitalna ekipa jak zwykle pyta Was w co zamierzacie zagrać w ten weekend. Co jeszcze? Oczywiście świętujemy pierwszy miesiąc działalności naszego skromnego Bortalu.
Razem z dzielnym komandorem Shepardem przeżyłem wiele mrożących krew w żyłach przygód. Same wojaże po galaktyce sprawiły mi nielichą frajdę. Wielokrotnie JA w skórze komandora ratowałem obce gatunki, walczyłem, smuciłem się z porażek i rekrutując kolejnych sprzymierzeńców brnąłem dalej. W końcu ktoś musi uratować uniwersum Mass Effect przed Żniwiarzami. Nieprawdaż? [UWAGA – spojlery!]
Witajcie w naszym Obchodzie tygodnia! Tym razem opatrzonym cyfrą „1”. Poprzednie wydanie było inauguracyjne, ale tak jak zapowiedzieliśmy – w naszym piątkowym cyklu będziemy Was pytać w co zamierzacie zagrać w najbliższych dniach. Weekend to przecież najlepsza pora na nadrobienie „growych” zaległości. My oczywiście świętujemy hmm… tygodnicę ;) powstania GRAstroskopia.pl. Tak, tak to już tydzień …
Czasem nie mam zdrowia do gier komputerowych. W prawie każdej grze nadchodzi moment zniechęcenia. Wtedy przerywam zabawę i często nie wracam do danego tytułu przez dłuższy czas. No chyba, że coś mnie zmusi do kontynuacji rozgrywki! Nie będę ściemniał i pisał, że jestem najlepszym graczem na świecie. Nie rozwalam każdej gry w jeden wieczór
Jesteście fanami Battlefielda, Medal of Honor, albo serii gier Modern Warfare? Jeśli tak to za wielką kałużą trafiła na srebrne ekrany produkcja, która z pewnością przypadnie do gustu graczom. Film niemiłosiernie śmierdzi patosem i jarmarcznym, tak uwielbianym przez Amerykanów patriotyzmem-na-pokaz. Jeśli jednak przymrużymy oko to Act of Valor może się okazać całkiem przyjemnym, kinowym doznaniem. Tylko ten trailer… czy on czegoś wam nie przypomina?
Witajcie w pierwszym wydaniu „Ot”. Dlaczego zatem „zerowym” [bo prawdziwi spece liczą od zera :P — przyp. Coppertop]? Ponieważ inaugurację naszego piątkowego cyklu zaczniemy odrobinę nietypowo, bo od przywitania się z Wami, czyli naszymi szacownymi czytelnikami (piszę trochę na wyrost – ale chyba ktoś to czyta w dniu premiery). Skoro jakimś cudem dziś o godzinie …