No nareszcie łiiikend! Można rzucić wszystko w kąt i zająć się czymś przyjemnym. Ot choćby piciem piwa, oglądaniem Iron Mana 3 w kinie, albo grillowaniem na świeżym powietrzu. O czymś zapomniałem? No oczywiście – można też w coś pograć.
Kontynuujemy naszą wyprawę do zamierzchłych czasów elektronicznej rozrywki. Ostatnio nasz wehikuł czasu stał nieco zakurzony, ale oddelegowana do sprzątania siostra przełożona w kusym wdzianku sprawiła się nader dzielnie. Kuse wdzianko? Troszkę erotyki? No tak… wracamy do szalonych lat 80 i powłóczymy się po barach z bardzo nietuzinkowym bohaterem gry wideo. Brawa dla Larry’ego Laffera.