Jest piątek, a raczej już sobota, ale to nic. Grunt, że weekend. No i w końcu mam nową kartę graficzną. Koniec męczarni. Jutro wyruszam do galaktyki Andromedy. „Twarzowce” z Mass Effect nadchodzę! Na deser lejemy dziennikarkę…
No i znowu piątek, czyli weekendu początek. A skoro jest wolne, to możemy zagrać na przykład w ostatniego Tomb Raidera w bardzo zacnej cenie. Gdzie można dorwać przygody Lary Croft po taniości? No czytajcie dalej to się dowiecie. Oj, ale chamski click-bait. Wiem, wiem, ale co tam. Na deser najnowszy materiał wideo z Mass Effect: Andromeda i horror. Tak, horror! No i jest jeszcze Numenera.