Każdemu, komu dane było w okresie niewinnego dziecięctwa zmuszony był dzielić swoją przestrzeń osobistą z jednym, bądź większą ilością rodzeństwa, przyszła pewnie do głowy myśl, jak fajnie by było, gdyby… cóż, gdyby ich nie było. Nie, nie, nie! Nawet nie próbujcie zaprzeczać, powołując się na ideały braterskiej, czy siostrzanej miłości, etc. Taka czarna myśl z pewnością pojawiła, co najmniej raz, w Waszych maleńkich główkach.
Archowum tagów: platformówki
Biegłem. Pod moimi nogami rozpadał się grunt nie pozostawiając mi chwili na zastanowienie się co dalej. Jeszcze trzy kroki i odbicie. W powietrzu mijam płomień, który o mało co nie wysyła mnie na tamten świat. Klik… transformacja świata i ląduję na półce, która materializuje się tuż pod moimi nogami. Nie mam chwili do stracenia. W moją stronę lecą już duchy. Odbicie w kierunku ściany pełnej kolców. W locie kolejny klik – kolce znikają.
Starsi gracze z pewnością pamiętają serię przygód sympatycznego jajka, podróżującego po rozmaitych krainach i rozwiązującego proste zagadki logiczne. W późnych latach osiemdziesiątych i wczesnych dziewięćdziesiątych, bohater o imieniu Dizzy podbijał platformy ośmiobitowe, dając dzieciakom (w tym mnie) wiele frajdy. Bardzo się więc ucieszyłem, gdy swego czasu na popularnym Kickstarterze pojawił się projekt „Dizzy Returns”. Niestety, …
Witam wszystkich dinozaurów elektronicznej rozrywki. Ostatnio dość poważnie zaniedbałem nasz cykl poświęcony zamierzchłym czasom oraz starym grom, za co niniejszym mocno bije się w pierś. Czasu na pisanie jest tyle co kot napłakał, a życie swym stalowym buciorem sukcesywnie depcze jego resztki. Nic to. Dziś kolejna odsłona naszej serii i obiecuję, że począwszy od dnia …
Chyba wszyscy pamiętamy fantastyczne chwile spędzone przy grze The Great Giana Sisters, prawda? Nie? Nie wszyscy? Tym, którzy z rozmaitych przyczyn nie mieli styczności z tą uroczą produkcją sprzed lat, objaśnię pokrótce, iż gra ta była (jest?) jedną z najbardziej rozpoznawalnych platformerów powstałych na przestrzeni lat. Chyba żaden gracz posiadający C64, czy też Amigę po prostu …
Ostatnio w krótkim kaszlu było okrągło, dziś z kolei będzie obrotowo. Na dzisiejsze brzydkie, deszczowe popołudnie chciałem bowiem zaproponować pierwszy epizod gry SpinSpin. Czym zatem jest mikroprodukcja o tej dziwnej skądinąd nazwie? Teoretycznie jest nieskomplikowanym platformerem, z dodatkową możliwością obrotu lokacji w której znajduje się nasz bohater. Brzmi prosto prawda? Niestety, nie ma się co …
Któż z nas nie lubi oldskulowych platformówek. Nieskomplikowanych w założeniach gierek z prześliczną grafiką, urzekających nas swą prostotą. Co? Tylko ja lubię? Hmmm, pozostawmy to więc bez komentarza i zajmijmy się jedną z nich. Dziś na tapecie Tiny Island Adventure – śliczny kawałek softu wykonany przez osobę ukrywającą się pod pseudonimem AdventureIslands. (ciekawa zbieżność nieprawdaż?) …
Pamiętacie jeszcze odważnego rycerza z wielkim nochalem, brawurowo ratującego porwaną księżniczkę? Oczywiście że tak! To było przecież zaledwie 26 lat temu :), choć niektórym wydawać się może, że w przygody Sir Freda bawili się zaledwie wczoraj. Dobrze, ale o co właściwie chodzi z tymi starociami? Otóż Sir Fred’em rozpoczynamy mini cykl, w którym to co …