Zarzekałem się, że NIE zagram w Forspoken. Jak zwykle kłamałem. To świetna gra nad którą można się bez końca pastwić w blogowym wpisie. Nie, z tą „świetnością” to łżę jak pies. No to jedziemy z tym koksem do k**wy nędzy i przekonajmy się!
Archowum tagów: fantasy
Witam w odcinku inaugurującym spin-offową serię naszego podcastu TOMOGRAF, w której podejmujemy się omawiania i dyskusji na temat dzieł literackich, które rozpalały wyobraźnię w czasach naszej nieodżałowanej młodości. Ów pod-cykl poświęcamy literaturze z okresu naszych szczenięcych i późniejszych mało dorosłych lat. Z zakurzonych półek wyciągamy książki o kartach nieco już pożółkłych, ale wciąż pokrytych pismem, którego lektura dostarczała i wciąż dostarcza nam niezwykłej przyjemności
Cholerny Skyrim… Już kilka razy mówiłem sobie „ok, kończę wątek główny i sio z dysku!” Ale zaraz okazywało się, że jestem o krok od samodzielnego zrobienia daedrycznej zbroi, albo wlazłem do jakiejś monstrualnie wielkiej jaskini, albo jakiś smok miał szalik nieodpowiedniej drużyny… W końcu, kilka dni temu zakończyłem wątek główny (musiałem zresztą przeczytać o tym w internecie, żeby zajarzyć, że to koniec, taki był wstrząsający) i już miałem wysłać toto w diabły, ale okazało się, że jestem o krok od…