Wing Commander to pozycja, której premiera miała miejsce w 1990 roku. Mimo to nawet teraz potrafi przyciągnąć do komputera, zająć długie godziny i zszargać nerwy – w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
„O, nie! Znowu będzie o kartach!” – wykrzyknie pewnie niejeden z Czytelników, odwiedzających naszą stronę wystarczająco często, by zauważyć iż w ostatnich tygodniach pojawiło się sporo tekstów dotyczących komputerowych – i nie tylko – karcianek. Cóż, nie ukrywam, że od pewnego czasu staram się przeszczepić zamiłowanie do tej formy rozrywki zarówno do serc naszych Drogich Czytelników, jak również rozpaczliwie przyciągnąć uwagę reszty ekipy Grastroskopii.
Zmierzenie się z dziełem Alejandro G. Iñárritu przerasta możliwości przeciętnego człowieka. Dlatego, by stawić czoła Birdmanowi postanowiliśmy stworzyć nową supergrupę, w skład której wszedł między innymi Arcywróg podstarzałego herosa – Konsolite. Czy potyczka zakończyła się sukcesem? Niestety, rozłam w grupie uniemożliwił jednoczesne zaatakowanie Birdmana z każdej flanki. Szczegóły tego epickiego pojedynku znajdziecie w nowym odcinku. Odcinek …
Urządzenia przenośne. Pogardzane przez niektórych, zwłaszcza „rasowych” graczy, dla innych będące „platformami pierwszego wyboru” lub wręcz jedynym kontaktem z szeroko pojętą „elektroniczną rozgrywką”. Smartfony i tablety na przestrzeni ostatnich lat wpisały się w pejzaż otaczającej nas rzeczywistości. Od samego początku dumnego pochodu urządzeń mobilnych pod (i poza) strzechy, twórcy oprogramowania na nie próbowali z różnym …