A jednak nastał ten dzień. Dzień, którego nadejścia w zasadzie już się nie spodziewałem. Ba! Nawet go nie oczekiwałem! Dziś właśnie, po wielu latach, nieco onieśmielony, postanowiłem wybrać się na najprawdziwszą randkę. Nie będę tu specjalnie ukrywał, że okres tego typu rozrywek mam już dawno za sobą, więc co tu dużo mówić – byłem całą …
Przygodówki point’n’click to chyba jedyny z gatunków, który praktycznie od zarania komputerowych dziejów pozostaje w prawie niezmienionej formie. Bazując głównie na treści, bawi swoje, co by tu nie mówić, wąskie i hermetyczne grono odbiorców od około trzydziestu lat. Dokładnie tak – pierwszy King’s Quest, uważany za ojca gatunku, został wydany przez Sierra Online w 1984 …
Jak z całą pewnością zauważyliście, od jakiegoś czasu następują chwilowe problemy z działaniem bloga. „Czkawka” ta jest spowodowana niedawną aktualizacją oprogramowania na serwerach firmy hostingowej, z której usług korzystamy. Niestety, jak twierdzi ekipa techniczna serwerowni, „nastąpiły pewne nieprzewidziane problemy, typowe w takich sytuacjach”, tak więc jesteśmy zmuszeni cierpliwie czekać, aż magicy-technicy uporają się z problemem. …
Witam wszystkich. Dziś w Krótkim Kaszlu będzie typowo oldschoolowo. Ostatnimi czasy wszelkiej maści niezależni developerzy dość często sięgają po sprawdzone patenty sprzed lat, odświeżając tym samym prawie zapomniane już rozwiązania. Nie inaczej jest tym razem. Dziś na tapecie mamy przeglądarkową pozycję do złudzenia przypominającą takie gry jak Eye of the Beholder, Ishar, Lands of Lore …
Święta pełną gębą. Wszędzie dookoła kolędy, słodkości, miła (najczęściej wymuszona) atmosfera, miałkie życzenia, niechciane prezenty, sztuczne uśmiechy, filmy familijne w telewizji… typowy teatralny koszmar. Zebrawszy się więc w sobie, postanowiłem zrobić cokolwiek, co choć w najmniejszym stopniu zrównoważyłoby ten coroczny obłęd. Wybór był prosty – najnowszy Hitman. Milczący, pozbawiony jakichkolwiek emocji zabójca, powinien stanowić miłą …
Mam nadzieję, że wszyscy tu zgromadzeni, a przynajmniej znaczna większość pamięta przebój pod tytułem Ghost’n Goblins, królujący w salonach z automatami na przełomie lat 80/90. Wcielaliśmy się w nim w niejakiego Sir Arthura, który zakuty po uszy w ciężką zbroję, wyruszał na ratunek porwanej przez Księcia Ciemności księżniczce Prin Prin (sic!), pokonując po drodze hordy …
Ostatnimi czasy dość dużo pisze się u nas o mechanice zawartej w grach. Zaledwie wczoraj dr. Jolo opisywał potężną złożoność możliwości zaimplementowanych w NBA2K13, a nieco poniżej, w felietonie traktującym o najnowszej odsłonie X-COM, dwóch naszych kolegów toczy nieustanne boje spowodowane odmiennym spojrzeniem na jakość mechanizmów w tym tytule (nawiasem mówiąc, ciekawe kiedy przekroczą łączną …
Witam wszystkich dinozaurów elektronicznej rozrywki. Ostatnio dość poważnie zaniedbałem nasz cykl poświęcony zamierzchłym czasom oraz starym grom, za co niniejszym mocno bije się w pierś. Czasu na pisanie jest tyle co kot napłakał, a życie swym stalowym buciorem sukcesywnie depcze jego resztki. Nic to. Dziś kolejna odsłona naszej serii i obiecuję, że począwszy od dnia …
W końcu nadszedł ten dzień. Dzień w którym nasze małe zgromadzenie może przejść na kolejny poziom i tym samym rozpocząć nowy rozdział walki z uzależnieniem. Od dziś będziemy więc regularnie poddawać się całkiem nowemu sposobowi terapii, wykorzystującemu w tym celu miecze świetlne, blastery, karabiny plazmowe, śmieszne wdzianka no i oczywiście drzemiącą w nas wszystkich Moc. …
Kickstarter – słowo, które śni się po nocach praktycznie każdemu niezależnemu developerowi. Szczególnie w naszym kraju, gdzie możliwość korzystania z tego wynalazku jest, co by tu nie mówić, praktycznie niemożliwa gdy chce się działać w całkowitej zgodności z literą prawa. Cóż, jak mawiają niektórzy „takie życie”. Nie chcę tu jednak prowadzić dywagacji nad finansowymi możliwościami …
Dzień dobry. Dziś będzie krótko i treściwie. Otóż zniesmaczony kilkoma pozycjami w które ostatnio sobie pogrywałem oraz obciążony coraz to mniejszą ilością wolnego czasu, który mogę poświęcić na szeroko rozumianą rozrywkę, postanowiłem diametralnie zmienić moje podejście do gier. Oczywiście nie mam zamiaru popadać w skrajność i całkowicie zrywać z nałogiem, który przez te wszystkie lata stał się …
Chyba wszyscy pamiętamy fantastyczne chwile spędzone przy grze The Great Giana Sisters, prawda? Nie? Nie wszyscy? Tym, którzy z rozmaitych przyczyn nie mieli styczności z tą uroczą produkcją sprzed lat, objaśnię pokrótce, iż gra ta była (jest?) jedną z najbardziej rozpoznawalnych platformerów powstałych na przestrzeni lat. Chyba żaden gracz posiadający C64, czy też Amigę po prostu …