Ojej dwa „Obchody…” jeden po drugim? No trudno. Poprawimy się na przyszłość. Tymczasem gramy. W co? w DOOMa oczywiście i może w tego no… Fallout 4. Tak. Jeszcze nie skończyliśmy tej gry.
Święta, święta i po świętach! Czas wrócić do codzienności. W ten weekend męczymy „polskiego Dark Souls. Prawie cały szpital próbuje ogrywać Lords of the Fallen. Ze skutkiem raczej marnym.
Witajcie w piątek. Bawimy się, pijemy, oglądamy seriale i oczywiście gramy. W co? Tłuczemy paskudne UFOle w XCOM, a także biegamy naszą półnagą wojowniczką w koreańskim MMO.
No i proszę, mamy kolejny piąteczek. Co będziemy robić? Odpoczywać i grać oczywiście. Na talerzu azjatyckie MMORPG z dużymi pierożkami ;), czwarty Fallout i przygody nastolatki z problemami.
Witajcie w bardzo wyjątkowym odcinku naszego „Obchodu…”. To już dwusetne wydanie. Jak zwykle gramy, bawimy się, ale też składamy sobie świąteczne życzenia. A także wspominamy naszą dawną miłość – Valhalla.pl
Nareszcie piątek! Jesteśmy już po premierze nowych Gwiezdnych Wojen. Byliśmy, obejrzeliśmy, popcorn zjedliśmy. Zapiliśmy napojem i wróciliśmy do domu. Na deser trzecia Mafia i świąteczne życzenia.
Witajcie w ten cudowny piąteczek! Dlaczego cudowny? Bo za oknem mroźno, ale dzięki temu można siedzieć w domu i grać. A w co? W nowego Tomb Raidera, albo Fallouta. Ewentualnie w polskiego Hard Westa.
Czy wiecie, że do naszego pięknego kraju zawitał IGN? Stanął wam zegarek z tego powodu? Czas ostudzić emocje. Wyszło jak zawsze… a poza tym witajcie w piąteczkowy wieczór! Odliczamy już godziny do premiery pewnej bardzo ważnej gry.
No i znowu mamy weekendzik! Tym razem będzie naprawdę leniwy, bo pozbawiony politycznej agitacji ze strony partii politycznych. W poniedziałek obudzimy się w nowej(?) Polsce, ale nas to nie rusza. Wolimy sobie pograć na naszych konsolach i piecykach. Na deser Marty McFly i jego dwa wielkie atuty!