Czy wiecie, że do naszego pięknego kraju zawitał IGN? Stanął wam zegarek z tego powodu? Czas ostudzić emocje. Wyszło jak zawsze… a poza tym witajcie w piąteczkowy wieczór! Odliczamy już godziny do premiery pewnej bardzo ważnej gry.
Witajcie w kolejnej odsłonie naszej „Diagnozy”. W tym odcinku doktor Konsolite, Carnage i Randall pochylają się nad Evoland 2. Grze, która z pewnością wywoła uśmiech na twarzach fanów gier z dawno minionej przeszłości. Retro górą!
O Life Is Strange pisałem i mówiłem już niemało, zarówno na łamach Grastroskopii, jak i w naszych podcastach. Dlatego w niniejszym tekście postaram się, w możliwie zwięzły sposób, podsumować całość i podzielić się uczuciami z jakimi pozostawił mnie finał tego interaktywnego serialu.
Niech Moc będzie z wami! Dziś doktorzy Konsolite i Carnage chwytają za skalpele świetlne i robią wiwisekcję Jar Jar Binksa. Pardon… gadają o becie Battlefronta w wersjach na PC i konsolę Playstation 4. Jaką wydano diagnozę? Oglądajcie.
Trzej Doctoros powracają z kolejną diagnozą. Tym razem będzie kolorowo, pozytywnie i pełno nostalgii, gdyż omawiana gra przypomina Nam młodzieńcze lata, gdy siedziało się przed telewizorem i kibicowało bohaterskiemu przywódcy Autobotów w walce z „tymi złymi” Decepticonami.
Co wyniknie z połączenia kultowego serialu animowanego i Grand Theft Auto? Zobaczcie sami. Ted Turner nie jest chyba zadowolony, że rolę agitującego za ekologią kapitana odgrywa… Nie. To już zobaczcie sami.
Hey Pacjenci, jeśli chcecie pixeli poznać świat, przed ekran zapraszam(y) Was. Youtube`a włączcie, dźwięk podkręcicie i usiądźcie, przed Wami, kolejna Diagnoza wstępna.
Kolejny tydzień, kolejna diagnoza – chciało by się rzec. Obiecaliśmy że będzie coś częściej i jak na razie jakoś to Nam wychodzi. Dziś darmowa bijatyka we wczesnej, bardzo wczesnej fazie!