Jest weekend, to i jest Obchód tygodnia. Tylko dlaczego w niedzielę? Oj tam, oj tam! Czemu nie. Lenistwo jesienne po prostu udzieliło się w naszym szalonym szpitalu. No, a poza tym byliśmy w Grecji. Tej starożytnej rzecz jasna.
„Na Zeusa gromowładnego, Heraklesa, Odyseusza, i legendarne onuce ze złotego runa! Ależ to jest dobra gra!” – zakrzyknąłem podskakując radośnie w fotelu po kilku godzinach obcowania z najnowszą odsłoną Assassin’s Creed. Tak zaczęła się moja odyseja. Odyseja po przepięknym, starożytnym uniwersum.
Witajcie w kolejnym Obchodzie tygodnia. To był bardzo, ale to bardzo ciężki tydzień i bardzo się cieszę, że już jest za nami. Można trochę odpocząć i się zrelaksować. Czytajcie dalej bo jest ten, no Asasyn i Zorba. Grek Zorba. Naprawdę!