web analytics

«

»

PieCyk kontra Blood Dragon

Kudłata Grastropsinka zakosiła plakat!

Kudłata Grastropsinka zakosiła plakat!

Znowu wystawiamy naszego dzielnego piecyka na ring. Tym razem poturbują go Krwawe Smoki (koniecznie dużą literą). Przed wami trochę odmienna niż dotychczas „kontra”.

Dzisiejsza kontra, jak już napisałem na wstępie, trochę nietypowo zahaczy o jakże popularny wśród fanów gier „unboxing”. Zgadza się. Nie mogłem kupić Far Cry 3: Blood Dragon w cyfrowej dystrybucji. To byłaby hmm… zdrada. Musiałem mieć ten tytuł w wersji pudełkowej. W końcu jestem dzieckiem lat 80 i 90 (możecie się o tym przekonać czytając ten felieton) i za punkt honoru postawiłem sobie… postawienie ;) pudełka z Blood Dragon na półeczce. Tak między Betrayal at Krondor i Hexenem. Rex Power Colt będzie w doborowym towarzystwie.

Czas na ten no… unboxing!

Co dostajemy w pudełkowej wersji gry? Sam miód i orzeszki! Oprócz płyty z grą w pudełku znajdziemy CD z soundtrackiem. 25 utworów, które towarzyszą nam podczas rozgrywki zostały przygotowane przez chłopaków z Powerglove. Nie znacie? To rzućcie okiem na ten adres. Sama muzyczka z pewnością wywoła u niejednego, podkreślmy to – starszego – miłośnika elektronicznej rozrywki łezkę w oku. Jeżeli jesteście fanami np. filmów z lat 80 to z pewnością część utworów przywoła falę wspomnień. Przykłady? Ot choćby utwór, który jako żywo przypomina kultową ścieżkę dźwiękową z Terminatora.

Poza płytą CD z muzyką dostajemy także dwustronny plakat. Tak! PLAKAT! Takich rzeczy w cyfrowej dystrybucji nie uświadczymy.

No dobrze, ale co z samą grą? Większość porad dotyczących optymalizacji trzeciego Far Cry’a. które możecie znaleźć TU można z powodzeniem zastosować w Blood Dragon. Przygody Rex’a testujemy na tym samym sprzęcie co FC3. Tak więc do boju wystawiamy nasz trącący już nieco myszką komputer wyposażony w czterordzeniowego Phenoma II 945 3Ghz. Naszą kartą graficzną jest fabrycznie kręcony GTX 460 od Msi. W budzie mamy też 8 GB pamięci operacyjnej RAM. System operacyjny to 64 bitowy Windows 7. Do gry w Blood Dragon zainstalowaliśmy najnowsze, certyfikowane sterowniki 320.18.

Szybki teścik i bomba

Nie ma sensu rozwodzić się nad opcjami graficznymi, które znajdziecie w Blood Dragon. Są takie same jak w podstawce, czyli Far Cry 3. Na poniższym materiale wideo możecie sprawdzić w jakich ustawieniach przetestowaliśmy grę. Rozdzielczość to oczywiście 1920×1080. Blood Dragon zbenchmarkowaliśmy programem FRAPS w lokacji, którą możecie obejrzeć poniżej.

Uważni mogą zauważyć, że część opcji zostało ustawionych na poziomie „Bardzo wysokie”. Jak się sprawił nasz poczciwy pecet w starciu z BD?

  • Avg: 35 FPS
  • Max: 54 FPS
  • Min: 30 FPS

Tak więc mamy średnio 35 klatek animacji na sekundę. Generalnie po jakiejś godzinie gry muszę przyznać, że gra chodzi bardzo płynnie – odnoszę wrażenie, że odrobinę lepiej niż FC3. No, ale pal licho technikalia. Blood Dragon ocieka klimatem, ale o tym napiszemy innym razem. Na razie wideo, które mówi wszystko.