Piątek, piątek! Weekendu początek. Można sobie odpocząć, pograć i ogólnie się zrelaksować. Coś obejrzeć? A może przeczytać. Wybór należy do Was. Ja mam takie zaległości, że nie wiem nawet od czego zacząć.
Nowy rok rozpoczęty, więc nie mogło standardowego wręcz podsumowania ubiegłego. Na początku, roku który chyba zostanie zapamiętany jako „ponury żniwiarz” gwiazd oraz ikon popkultury, nagraliśmy swoje skromne oczekiwania. Więc wypadało by teraz je zweryfikować, a także podzielić się naszymi przemyśleniami odnośnie tego co graliśmy. Tak przy okazji.
Witam w odcinku inaugurującym spin-offową serię naszego podcastu TOMOGRAF, w której podejmujemy się omawiania i dyskusji na temat dzieł literackich, które rozpalały wyobraźnię w czasach naszej nieodżałowanej młodości. Ów pod-cykl poświęcamy literaturze z okresu naszych szczenięcych i późniejszych mało dorosłych lat. Z zakurzonych półek wyciągamy książki o kartach nieco już pożółkłych, ale wciąż pokrytych pismem, którego lektura dostarczała i wciąż dostarcza nam niezwykłej przyjemności
Jest rok 50. przed naszą erą. Cała Galia została podbita przez Rzymian… Zaraz, zaraz! To chyba nie ta historia?… O, już mam!… Jest rok 1615. Feudalna Japonia. Waleczny i honorowy szogun Hidetada Tokugawa zamierza zjednoczyć skłóconych wielmożów i zaprowadzić pokój, jak Kraina Kwitnącej Wiśni długa i szeroka.