Afryka dzika, dawno odkryta! O przepraszam, przecież to już kolejny, weekendowy obchód, ale jest tak gorąco, że mózg mi się lasuje. Naprawdę mam już dość tej paskudnej pogody. No, ale cóż poradzić. Trzeba grać.
Niech żyje bal! Weekendowy bal! Mamy środek bardzo gorącego weekendu. Co robimy? Gramy oczywiście. Tylko w co? Pewnie wyruszymy do Montany porachować kości paskudnym, religijnym fanatykom. To znaczy, że ogrywamy piątą odsłonę Far Cry. To jednak nie wszystko. Mamy dla Was kilka niespodzianek. Na deser kinowy Tomb Raider.