No i koniec wakacji, ale zabawa nadal trwa, bo przecież mamy weekend. Odpalamy zatem naszą wierną konsolę, albo Piecyka i gramy. Tylko w co? Patrzę na kupkę wstydu i już wiem… obejrzę jakiś film, albo serial! No i nie zapominajmy, że Vermintide 2 można ograć za friko!
Niech żyje bal! Weekendowy bal! Mamy środek bardzo gorącego weekendu. Co robimy? Gramy oczywiście. Tylko w co? Pewnie wyruszymy do Montany porachować kości paskudnym, religijnym fanatykom. To znaczy, że ogrywamy piątą odsłonę Far Cry. To jednak nie wszystko. Mamy dla Was kilka niespodzianek. Na deser kinowy Tomb Raider.