Wczoraj po raz pierwszy w moje macki wpadł produkt Namco-Bandai pod tytułem Inversion. Szczerze powiedziawszy, nie przypominam sobie, aby o samej grze było kiedykolwiek głośno, a przynajmniej nie o jej pecetowej wersji. Zauważyłem jednak, że ostatnimi czasy, gry które przechodzą „cichaczem” są zazwyczaj dużo ciekawsze niż ich szeroko reklamowani bracia. Miałem więc szczerą nadzieję, że …