Leniwa niedziela, leniwy weekend. Kolejny tydzień za nami i możemy sobie w końcu porządnie odpocząć. A że szaleje Korona (ś)wirus to siedzimy w domu i gramy. Tak jest bezpieczniej.
Kochacie serię Castlevania? W takim razie świeżo wydany Bloodstained powinien przypaść wam do gustu. Spędziliśmy z uroczą(? Miriam godzinkę. No, może trochę dłużej.
Za mną siedem godzin spędzonych przy sequelu dobrze przyjętej przez graczy i – co ważniejsze – doskonale przyjętej przez moją skromną osobę, gry Castlevania: Lords of Shadow. Przyjemności grania w pierwszą część dostąpiłem całkiem niedawno, będąc nieświadomym, iż kolejna jej odsłona już u progu.