Chyba wszyscy pamiętamy fantastyczne chwile spędzone przy grze The Great Giana Sisters, prawda? Nie? Nie wszyscy? Tym, którzy z rozmaitych przyczyn nie mieli styczności z tą uroczą produkcją sprzed lat, objaśnię pokrótce, iż gra ta była (jest?) jedną z najbardziej rozpoznawalnych platformerów powstałych na przestrzeni lat. Chyba żaden gracz posiadający C64, czy też Amigę po prostu nie mógł o niej nie słyszeć. Dla mnóstwa osób, w tym i mnie, Giana Sisters to kult, na zawsze kojarzący się z latami młodości.
Dlaczego piszę o tym wszystkim właśnie teraz? Powód jest jeden, od dziś, na Steamie, GOGu i GamersGate, możemy zakupić kolejną część przygód naszych ulubionych siostrzyczek, oczywiście w oprawie odpowiedniej dla dzisiejszych czasów. Giana Sisters: Twisted Dreams, bo taką właśnie nazwę nosi sequel stworzony przez studio Black Forest Games, tak samo jak jej starszy brat (być może powinienem napisać siostra) jest typowym platformerem z przepiękną, kolorową grafiką i cudowną ścieżką dźwiękową stylizowaną na osmiobitowe lata osiemdziesiąte. Dobrym, moim zdaniem, posunięciem było zatrudnienie przy produkcji Chris’a Hülsbeck’a – autora oryginalnej muzyki.
Teraz tak pokrótce. Podczas naszej zabawy wcielimy się w nastolatkę uwięzioną w snach, a z tego co można było zauważyć na trailerach nie do końca są one kolorowe. Nasza protagonistka odkrywa w sobie umiejętność manipulacji wcześniej wspomnianymi snami, przeobrażając się jednocześnie w swoje alter ego – z uroczej dziewczynki staje się osóbką, jakby to ująć, bardziej mroczną i złośliwą. Ciekawą rzeczą jest fakt, iż zmianie osobowości towarzyszy równocześnie przemiana samego snu; bajkowe, kolorowe lokacje przeobrażają się w oka mgnieniu w swoje mroczne i ponure odpowiedniki. Nie wiem jak sprawdza się to w praktyce, ale na filmikach z gameplay’u wszystko wygląda bardzo ciekawie.
Na sam koniec warto wspomnieć, że Project Giana, bo taką nazwę nosiła gra w czasie produkcji, była od samego początku sponsorowana przez prywatne datki, a następnie poprzez kampanię na popularnym Kickstarterze.
Wygląda to wszystko naprawdę bardzo przyzwoicie. Jak tylko pokończę sześć ton gier zalegających na dysku, to chyba się skuszę. Gra w chwili obecnej kosztuje 13.49E.