web analytics

«

»

Obchód tygodnia #596 – Baldurzymy!

Nadszedł długi weekend. Przynajmniej dla niektórych. Czas w coś zagrać. Niech to będą Wrota Baldura!

No i wróciło paskudne ciepełko. Co to dla mnie oznacza? Nie będę grał, bo po prostu nie lubię grać w upały. Trochę szkoda, bo na tapecie cały czas mam Baldur’s Gate III. Ależ to jest dobra gra. Niestety największy, przynajmniej dla mnie problem z tą grą jest taki, że… ciężko mi wygospodarować czas na granie w ten tytuł. W trzecie Wrota Baldura nie da się po prostu grać „z doskoku”. Sesja powinna trwać co najmniej trzy, cztery godziny. Minimum!

Inne tytuły poszły w kąt i dołączyły do ogromnej kupki wstydu. W tej chwili liczy się tylko Baldur’s Gate III. Kiedy na naszym małym blogu pojawi się jakiś dłuższy tekst o BG3? Na razie mam za sobą jakieś 10 godzin rozgrywki. To naprawdę niewiele, ale mamy długi weekend więc być może za dzień, dwa skrobnę jakieś pierwsze impresje z tej gry. Coś w stylu TEGO tekstu o Final Fantasy XVI. Uwielbiam uniwersum Forgotten Realms i nie daruję sobie tego tekstu! Fun fact: grając intensywnie w Baldura zepsuła mi się myszka i musiałem wczoraj szybciutko pobiec do sklepu po nową – SteelSeries Prime już podłączona do PieCyka i zaraz po publikacji Obchodu wracam do gry.

Co oprócz Baldurowania? W serwisie Netflix obejrzałem sobie film Misja Stone z Gal Gadot w roli głównej. Całkiem przyjemne kino akcji.

Na deser unboxing mikrofonu BLUE Yeti, który przyszedł do mnie kurierem. Nie wiem dlaczego, ale jakoś tak się stało. Oto benefity xD posiadania Bloga.