Dużo, dużo grania w ostatnich dniach. Witajcie w kolejnym Obchodzie tygodnia. Czas na Ragnarok, ale nie ten o którym myślicie ;).
Olaboga, gwałtu rety! Co to się porobiło! Dużo grania? Nie może być. Przecież ostatnimi czasy tylko marudzę, że „mam za dużo gier”, albo, że na kupce wstydu leżą… no ok, leżą. Ot choćby na przykład God of War Ragnarok nadal nie odpaliłem, a mam od dnia premiery (wstyd!). No, ale w ostatnich kilku dniach grałem naprawdę sporo. W co? W Evil West oraz Forspoken. Skusiłem się na ten tytuł i być może jeszcze dziś skrobnę jakiś blogowy wpis o tej giereczce. Trochę pograłem nawet pobiłem się z jakimś cholernym smokiem i zawędrowałem do miasta o nazwie Cipa… o pardon o nazwie Cipal! No więc w tym Cipalu moja bohaterka… STOP! Więcej w artykule! Pewnie już jesteście zaintrygowani. Natomiast w Evil West tłukę paskudne wampiry.
Co oprócz gier? W serwisie HBO Max oglądam serial The Last of Us i z niecierpliwością czekam na jutrzejszy, trzeci odcinek. Natomiast w Netflixie za jednym zamachem zaserwowałem sobie drugi sezon Record of Ragnarok.
Moją lekturą jest natomiast szósty tom Legionu nieśmiertelnych B.V Larsona.
PS. Pamiętajcie, że trwa finał WOŚP. Dałem dukatów do puszeczki. Wy też dajcie!
Subskrybuj kanał GRAstroskopia.pl
