web analytics

«

»

Obchód tygodnia #567

Zima wszędzie. Ciemno wszędzie. Co to będzie? Jak to co? Będziemy siedzieć w domku i grać w gry.

Nie wiem jak u was, ale u mnie pogoda paskudna jak cholera. Wróciła zima, co w sumie jest na plus. Dlaczego? Przynajmniej nie będzie okropnego błocka na ulicach tylko trochę zimowego puchu. Niestety na tym pozytywy się kończą, bo za oknem wieje. A jak piszę, że wieje to naprawdę WIEJE. Nie wypieram się – lubię zimę i to znacznie bardziej niż paskudne letnie miesiące, kiedy słońce wali z nieba niczym młot. Sęk w tym, że hulający wicher to nie jest żadna przyjemność. No i umówmy się, że prawdziwej zimy w tym roku nie uświadczyliśmy może poza kilkoma dniami. Naprawdę chciałbym ujrzeć jeszcze dni z prawdziwym mrozem. Tak z minus 15 itd. Zamiast tego mamy chłód i jest mokro. Paskudna chlapa jesienna to nie jest to co tygryski lubią najbardziej.

Siedzimy zatem w domowych pieleszach i gramy. W co? Nie będę kolejny raz wymieniał moją kupkę wstydu, ani nie napiszę, że NIE zacząłem jeszcze grać w God of War Ragnarok mimo że mam ten tytuł od dnia premiery. LOL ;). Napiszę tylko, że kończę zabawę w The Callisto Protocol i chyba zacznę przygodę w Xenoblade Chronicles 3. Czyli do zobaczenia za pół roku!

Co poza grami? W serwisie Amazon Prime Video oglądam serial Hunters. Moja lekturą jest natomiast kolejny tom Koła czasu Roberta Jordana.

Na deser Janusz-San