Minął kolejny tydzień i nadszedł czas podsumowania ostatnich siedmiu dni. Czy coś się działo? Oj wiele. Przede wszystkim gramy w The Callisto Protocol. Przypominamy też o konkursie.
To już 560 wydanie Obchodu… idziemy na pełnej biurwie ;) i na horyzoncie majaczy już szósta stówka. Jeszcze tylko czterdzieści tygodni, czyli pi razy oko dziewięć miesięcy z ogonkiem! Tymczasem mamy niedzielę, a więc końcówkę weekendu. Polska reprezentacja w piłkę kopaną przegrała mecz z Francją, ale w telewizorze komentatorzy mówią, żeby się cieszyć. Dlaczego? Ponieważ graliśmy dobrze i przegraliśmy z Francją i panem Mbape. Pana Mbappe znam tylko z okładki gry FIFA. A raczej z okładek FIFY 21, 22 i ostatniej, czyli wydania 23. Pan Mbappe musi być srogim kopaczem, skoro zaliczył już trzy okładki gry od EA.
Wróćmy jednak do gier. Co mam na tapecie? Ogrywam The Callisto Protocol. Moje pierwsze wrażenia z tej gry macie TU. W kolejce czeka God of War Ragnarok i Bayonetta 3. Tak, tak doba jest za krótka. Nie mam czasu grać w te wszystkie cudne giereczki! Dobrze, że jest zimno i człowiek siedzi w domu. Bo inaczej to już w ogóle w nic bym nie pograł.
„Rozbabrane” mam też Evil West. Znaczy się zacząłem grać i na razie przestałem, bo Protocol ;). Przy okazji przypominam, że 6 grudnia kończy się nasz mini-konkurs w którym możecie capnąć Evil Westa w wersji na Xboksa. Szczególy w poprzednim Obchodzie tygodnia!
Co oprócz gier? Trzeba coś obejrzeć, a więc Netflix – zaraz siadam i oglądam film Troll. Moją lekturą jest natomiast Koszmar Grahama Mastertona.
Subskrybuj kanał GRAstroskopia.pl
