Piątek, piątek, burzowego weekendu początek! Witajcie w kolejnym Obchodzie tygodnia. Co robimy? Gramy, bawimy się i uważamy na fruwające na wietrze gałęzie! Pogoda za oknem sroga – siedzimy zatem w domu i gramy. W co? Dokończę przygody Nathana Drake’a na Playstation 4, a potem… Zobaczymy.
Nie ma to jak cudowny weekend z boską pogodą za oknem. Nie jest już tak gorąco jak kilka dni temu – pada i wieje. W sam raz pogoda na poważne granie. Ja ogrywam dalej czwartą odsłonę Uncharted, a także Shadow of the Beast (nasza recenzja TU). Mówiąc szczerze tytuł ten nie podoba mi się tak jak Amigowy oryginał, ale… nie jest źle! W kolejce czeka też Prey i Mass Effect: Andromeda. Naprawdę nie wiem kiedy skończę te tytuły, a o Mass Effect wypadałoby podzielić się jakimiś wrażeniami w jakimś tekście, albo coś ;). W sumie mógłbym się już podzielić opinią o tym tytule, w końcu mam ponad 80 godzin gry na „liczniku”. Zobaczymy… Udało mi się za to przejść pierwszy epizod Gry o Tron od Telltale Games! Ep.1 można pobrać za darmo w Playstation Store. Gra tak bardzo mi się spodobała, że prawie ją kupiłem… na Steamowej wyprzedaży, ALE okazało się, że w lipcowej usłudze PS+ gra będzie dostępna za darmoszkę! Bardzo mnie to cieszy.
Tak więc mam w co grać. Uncharted 4 na pewno skończę w ten weekend. Pewnie zabiorę się też do Horizon Zero Dawn. To zabawne, ale NIE odpaliłem jeszcze tego tytułu, a przecież konsolę kupiłem prawie trzy tygodnie temu. Po prostu nie chcę rozgrzebać kolejnego tytułu… Chociaż kto wie? Bo gra kusi. Oj kusi.
Tradycyjnie sięgam też po jakąś lekturę. nie miałem zbyt wiele czasu w minionym tygodniu i nadal czytam Problem trzech ciał Liu Cixina. A wy? Co będziecie robićw ten paskudny (pogodowo) weekend?