wiwat Nowy Rok !!!
To już ostatnio „Obchód tygodnia” w tym roku. Czas zatem na małe podsumowanie. A poza tym odpoczywamy po świętach. Odpoczywamy oczywiście grając. A jak!
No i proszę doczłapaliśmy do końca 2016 roku. To był całkiem udany rok – staty nam rosły, podcastów trochę nagraliśmy i innych „formatów”. Gierek było zatrzęsienie, zmieniłem graficzną karcioszkę no i w ogóle było całkiem spoko. Było tez kilka dobrych gierek, ale taka wyliczanka pojawi się na naszym blogu jutro. W końcu to czas podsumowań wszelakich! Dość powiedzieć, że było w co pograć w ostatnich 12 miesiącach. Ja w ostatnich dniach skończyłem Ryse: Son of Rome, a o impresjach z grania w ten tytuł napisałem wam TU. A w co będę grał w ten sylwestrowy weekend? Chyba wezmę się na poważnie za klasykę od Sierry, czyli Police Quest. Zabiorę się także na poważnie za kampanię singleplayer świetnego, choć niedocenionego Titanfall 2 – na razie pograłem tylko tyle, aby nagrać pierwszy odcinek Bez znieczulenia. Co jeszcze będę robił w ten weekend? Oczywiście świętował nadejście Nowego Roku, a także czytał, czytał i czytał! Ach zapomniałbym. może w końcu skończę genialnego DOOMa? Nigdy nie mów nigdy! Wypadałoby „zdjąć” ten tytuł z kupki wstydu jeszcze w tym roku.
Tak jest! Mam tyle lektur do przeczytania, że nie wiem za co się złapać. Na pierwszy ogień idzie kilkanaście tomów Koła Czasu Roberta Jordana. Dokończę też oglądanie mini-serialu „Półświaty” na HBO GO. Serial ten niezmiernie mi się podoba.
A wy? Co będziecie robić w weekend? No i jak spędzicie ten Sylwester? Na deser G.F Darwin.
PS. pod TYM adresem znajdziecie aukcję WOŚP (fragment scenariusza gry KHOLAT z autografem Seana Beana). Jak nie wiecie kto to ten Bean ;) to odpowiadam… to TEN co ginie w prawie każdym filmie!
Subskrybuj kanał GRAstroskopia.pl
