Weekend już prawie za nami więc czas na podsumowanie! Macie dość kina superbohaterskiego? To doskonale – idźcie szybciutko na Fantastyczną 4: Pierwsze kroki. No, a potem grajcie w Donkey Kong Bananza. Tak jak ja!
Witajcie w kolejnej odsłonie Obchodu tygodnia. Tym razem wyjątkowo wcześnie, bo weekend dopiero przed nami. Do tego zaatakowały mnie paskudne żule, które chciały, abym kopsnął im kilka groszy na piwko. Co za czasy!
Cała Polska gra. Gramy i my. Nie tylko w nasze ukochane giereczki, ale także z Orkiestrą! Byliśmy też na takim hmm… mini festiwalu retro. Krótka relacja z tego wydarzenia poniżej. Oczywiście wrzuciliśmy coś do puszeczki.
Nareszcie jest ten wymarzony czas w roku. Choinka, prezenty od Mikołaja, karpik, domowy bigos. Są też oczywiście giereczki! Bez gier się nie da. Tylko śniegu brak, ale to już chyba będzie normą w dzisiejszych czasach.
Nie ma to jak jesień. Ciemno, zimno i ma się wymówkę, aby siedzieć w domku i grać w ulubione giereczki. Poleciłbym też lekturę jakiegoś dobrego pisma o retro-graniu, ale w Polsce nie ma takiego.