Zawsze chciałem zostać nietuzinkowym bohaterem. W drugich „Warlokach” wcieliłem się w pijanego kozła z wielką kosą, który galopuje na brodatym krasnoludzie. Naprawdę! Nie oszalałem.
Archowum tagów: Pixel art
Siedząc sobie dziś w pracy i robiąc to, co zazwyczaj w pracy robić się powinno, usłyszałem mimochodem jak kolega siedzący obok wspomina nazwę „Pixel Heaven”. Pixel Heaven… Pixel Heaven, coś mi ta nazwa przypomina – pomyślałem sobie, lecz za diabła nie mogłem skojarzyć jej z jakimś konkretnym miejscem czy wydarzeniem. W chwile potem wszystko stało …