No i mamy weekend i w dodatku za oknem piękna wiosna. To bardzo niedobrze, bo najlepiej gra się jak jest zimno i ciemno. Pobiliśmy też paskudnego smoka.
Nadeszła wiekopomna chwila w której grube pliki zielonych banknotów Microsoftu zainwestowane w twórców Fallouta i Skyrim zaowocowały epokową, kosmiczną, wybitną, niesamowitą epopeją. Albo nie… jednak nie! Przynajmniej nie na początku.