Nadeszła wiekopomna chwila w której grube pliki zielonych banknotów Microsoftu zainwestowane w twórców Fallouta i Skyrim zaowocowały epokową, kosmiczną, wybitną, niesamowitą epopeją. Albo nie… jednak nie! Przynajmniej nie na początku.
Czas wyciągnąć naszą mocno wypolerowaną różdżkę i trochę poczarować jako uczeń piątego roku w prestiżowej szkole „magii i czarodziejstwa”. Hogwart wita!