Witajcie w kolejnym Obchodzie tygodnia. PlayStation 5 PROsiak zadomowił się u mnie na dobre. W dodatku dostał nowy telewizor.
Tak, tak… słodki PROsiaczek od Sony już od tygodnia jest w moim chlewiku… znaczy się w mojej „growej kanciapie”. Niestety nie miałem czasu (człowiek w dni powszedni jest raczej zajęty), aby cieszyć się nowa zabawką. Owszem zainstalowałem tytuły, które chcę ograć – w tym także Dragon Age: Straż Zasłony. Nie żebym był jakoś zainteresowany tym dziełem BioWare, ale po prostu o takich hmm… kontrowersyjnych tytułach doskonale się pisze i nabijają spory ruch. Przykład? Tekst o Forspoken, który możecie przeczytać sobie TU. Przyznam szczerze, że nie przeszedłem tej gry i mimo jakichś 5 godzin na liczniku nie zamierzam do niej wrócić. Po prostu szkoda mi czasu na takie badziewie. Z Zasłoną zapewne będzie podobnie. Pogram na tyle, aby napisać moje „pierwsze wrażenia”, czy coś w ten deseń i kopnę grę od BioWare w kąt. Grę dostałem więc czuję się zobligowany, aby coś skrobnąć na naszym blogu. Tak po prostu wypada.
No, ale tak w moim domu króluje teraz PlayStation 5 pro. Niestety czułem pewien dyskomfort, że mój telewizor mocno odstaje od nowej konsoli. Postanowiłem zatem kupić nowy, jakiś taki gamingowy. No wiecie 144Hz, VRR, ALLM HDMI 2.1 i tak dalej. Jak pomyślałem tak zrobiłem. Jestem bardzo zadowolony. Więcej w osobnym wpisie na dniach.
Niby czasu nie miałem, ale dziś, czyli w niedzielę udało mi się razem z kolegami Jolem i digital_cormakiem pograć i ukończyć dodatek do Borderlands 3. Tycia Tina jest boska, a naszą epicką walkę z finałowym bossem-zwyrolem możecie obejrzeć sobie poniżej.
Próbowałem też obejrzeć walkę „bokserską” starego dziada Tysona z patusem z YouTube’a Paulem, ale Netflix zawiódł na całej linii i nie dotrwałem do pojedynku. Przegrałem z buforowaniem serwisu, który odmówił posłuszeństwa i się rozkraczył,.
Co oprócz gier? W serwisie Max oglądam kolejny odcinek szóstego sezonu serialu Superman i Lois. Niech was nie zwiedzie tytuł. W tym serialu to Lois nosi spodnie i jest gwiazdą, a Clark Kent vel. Superman to zwykła pipeczka i pantoflarz. Tak samo jak jego irytujący synowie. Szczególnie ten z szopem na głowie zamiast fryzury. Zacząłem też oglądać nowy sezon Lioness i muszę przyznać, że jak na razie drugi sezon jest znacznie lepszy od pierwszego.
A wy? Co robicie w ten weekend?