Witajcie w kolejnej odsłonie Obchodu tygodnia. Za nami bardzo ciekawy tydzień i weekend pełen wrażeń!
No tak, tak… znowu „obchodzik” wskoczył już po północy. Technicznie mamy więc poniedziałek, ale co z tego? W każdym razie ostatnie siedem dni było bardzo gorące. Dlaczego? Premiery gier i w ogóle. Na pierwszy ogień oczywiście Final Fantasy Rebirth (nasze pierwsze wrażenia TU). Mamy, gramy w dzień debiutu pudełeczko dostarczył nam kurier ze sklepu NORBiT.pl. Cały czas na tapecie jest też bardzo udany Banishers: Ghosts of New Eden. Obydwa tytuły ogrywam na PlayStation 5.
Gry to jednak nie wszystko za nami kinowa premiera drugiej części Diuny. Ja wybieram się na seans dziś o 9 rano. Wiem, że to dziwna pora na wyprawę do kina, ale nie lubię tłumów na seansie. Zawsze jakiś pajac głośno żre nachosy polane śmierdzącym serem!
Oczywiście nie tylko filmami i grami człowiek żyje. Moją lekturą jest piętnasty(!) tom Legionu nieśmiertelnych B.V Larsona.