Wiwat NOWY ROK! Miejmy nadzieję, że będzie lepszy od minionego. To nie będzie raczej trudne, ale kto wie? A już w lutym obchodzimy 10 urodzny GRAstroskopii. Hurra!
Uff… święta za nami. Sylwester za nami. Przed nami nowy, 2022 rok. Ciekawe, czy będzie równie g*wniany co miniony? Miejmy nadzieję, że nie, ale jakoś jestem sceptyczny. Chyba wszyscy już mamy dosyć tej paskudnej sytuacji związanej z COVID 19. Wróćmy jednak do przyjemniejszych tematów. My już podsumowaliśmy sobie „gierkowy” rok w naszym podkaście Tomograf, który możecie sobie odsłuchać TU. Tymczasem mamy weekend, a raczej jego końcówkę. Co robimy? Gramy. W co? W Tomb Raidera, a raczej całą trylogię, którą można pobrać z EPIC’a do 6 stycznia. Kto jeszcze nie grał gorąco zapraszamy, a jeśli ktoś nie jest przekonany do przygód panny Croft to niech sobie obejrzy naszą Diagnozę wstępną o Shadow of the Tomb Raider.
Co jeszcze? Po dłuższym namyśle zakupiłem zewnętrzny dysk SSD i jak tylko dotrze do mnie ze sklepu podłączę go do Playst… pardon do Xbox Series X oczywiście! Czas przerzucić wszystkie gierki z Game Passa (te z X360 i XOne) i uwolnić wewnętrzny dysk konsoli. Zastanawiałem się oczywiście nad dedykowanym Xboksowi dyskiem (Storage Expansion), ale płacić ponad tysiąc cebularów za jeden terabajt? Nie, dziękuję! Może innym razem. Warto też wspomnieć, że już tylko miesiąc dzieli nas od kolejnych urodzin naszego bloga. To będzie już dekada. Ależ ten czas leci. Dziesięć lat. Aż trudno w to uwierzyć. Naprawdę! Tak więc w lutym świętujemy.
Co poza grami? Moją lekturą są kolejne części Koła Czasu Roberta Jordana. A z seriali zacząłem oglądać drugi sezon Wiedźmina.
Subskrybuj kanał GRAstroskopia.pl
