Wiosna, wiosna… No i proszę doczłapaliśmy do wiosennego Obchodziku. Zapraszamy!
Dziś była nocna zmiana czasu na wiosenny, a więc nie pospałem sobie tak długo jakbym chciał. No cóż, mówi się trudno. Odbiłem to sobie popołudniową drzemką. To już u mnie rytuał. Po obiadku idę spać jak jakiś stary dziad! To wszystko przez tą cholerną pandemię! Człowiek siedzi w domu i tylko wysłuchuje i ogląda w telewizorze hiobowe wieści z kraju i ze świata. Kiedy w końcu to się skończy, bo już mam serdecznie dosyć. Nie wiadomo kiedy się zaszczepię (a zrobiłbym to NATYCHMIAST, jak tylko byłaby taka możliwość) i muszę bardzo uważać i siedzieć w domu. Wychodzę tylko na szybkie zakupy. W dodatku nadchodzi Wielkanoc, a trzeba przecież zrobić jakieś świątecznie zakupy prawda?
Na szczęście jest Internet i można się “socjalizować” z kolegami ze Szpitala. Ja, oraz Jolo namówieni przez doktora Cormaka zakupiliśmy grę Hell Let Loose i w sobotni wieczór zmagaliśmy się na polach bitewnych II wojny światowej. Zmagania to dobre słowo… mówiąc szczere nie szło nam najlepiej. Dopiero pod koniec gra troszkę nabrała rumieńców. Materiał wideo z naszej zabawy oczywiście znajdziecie na naszym kanale YT (już wkrótce).
Co oprócz gier? Czytam Dalej książki z serii Diuna Herberta, a w serwisie Netflix oglądam anime DOTA. Jest całkiem niezła. Polecam. Razem z doktórem Konsolite nagraliśmy też kolejny Filmograf w którym gadamy o. No zgadnijcie o czym ;) Niech pomoże wam poniższe wideo.
A wy? Co robicie w ten weekend?
Subskrybuj kanał GRAstroskopia.pl
