web analytics

«

»

Obchód tygodnia #427

Witamy w kolejnym Obchodzie! Znowu podsumowujemy ostatni tydzień. A działo się sporo! Czas na darmowego GTA V!

Cześć i czołem pacjenci ;). Witajcie w 427 wydaniu Obchodu tygodnia. Za nami bardzo intensywny tydzień. Nadal siedzimy w domu, bo wiadomo korona(ś)wirus. Choć oczywiście wychodzimy czasem na jakiś spacerek – dystansując się od ludzi oczywiście! – albo na zakupy. Przybyło nam w bioderkach ;) a raczej na kałdunie przez te ostatnie tygodnie. Oj trzeba troszkę schudnąć. Jakaś dieta by się przydała, ale jak to zrobić skoro człowiek siedzi, gra, je, ogląda te cholerne Netflixy i tak dalej. Psia jego mać!

No, ale wróćmy do głównego tematu. Co robiliśmy w ostatnich dniach? Ja, mimo deklaracji zrobiłem sobie małą przerwę od grania w Final Fantasy VII (zapraszamy do tekstu o tej grze, oraz podcastu). Natomiast nadal gram wspólnie z kolegami Jolem i Cormakiem w Dywizję 2. Jak wspominałem tydzień temu – przeszliśmy tryb fabularny, a Waszyngton zaatakowały paskudne Czarne Kły i… dzięki tym najemnikom gra nabrała rumieńców! Niby podobne misje, te same lokacje, a zabawa po prostu przednia! Bawimy się wyśmienicie i na razie w ogóle nie odczuwamy „zmęczenia materiału”. Jest dobrze!

Mamy też w planach wspólne granie w Grand Theft Auto V. Gra w wersji rozszerzonej pojawiła się za darmo w usłudze Epica więc każdemu polecamy pobrać „cebulę”. O samej grze pisałem TU siedem lat temu przy okazji premiery na PS3. Boże, ale ten czas szybko leci! Co oprócz gier? Zbindżowałem sobie do końca wszystkie sezony Star Trek: TNG i zacząłem DS9. Moją lekturą w ostatnich dniach jest natomiast Wydech Teda Chianga.