No i proszę, mamy kolejny Obchód tygodnia. Po męczącym tygodniu możemy się zrelaksować. Pograć w coś, ale także obejrzeć i zagłębić się w dobrej lekturze. A w co gramy? W Metro Exodus oczywiście! Klikajcie, bo jest też unboxing ;).
Witajcie w ten piękny, sobotni wieczór. Tak, wiem… miałem nie kupić gry Metro Exodus, ale nie mogłem się powstrzymać i od razu powiem, że nie żałuję, że przegrałem z tym moim okropnym zakupoholizmem. Po kilku godzinach zabawy jestem zadowolony, ale STOP! Więcej o samej grze opowiem Wam w osobnym tekście. Tymczasem dość powiedzieć, że warto. Ja wybrałem wersję na PC więc zapłaciłem nieco mniej niż za konsolowy odpowiednik – a dokładnie 189 cebulionów. Tak więc od wczoraj przeniosłem się do Moskwy i jako Artiom męczę się z żoną… ok więcej nie tu nie napiszę. Musicie poczekać na „Pierwsze wrażenia” z gry.
Co jeszcze? Jak pisałem TU pograłem nieco w darmowego Apex Legends, ale nie jestem zbyt dobrym wymiataczem i moja kariera w tej grze chyba szybko się skończy. Muszę się natomiast pochwalić, że ruszyłem z kopyta z Red Dead Redemption 2! Zaliczyłem kilka godzin rozgrywki co możecie zobaczyć na poniższym streamie. Nasz Arthur razem z dawną miłością poszedł nawet na teatralne przedstawienie i obejrzał hmm… płonącą kobietę oraz wywijające kulasami dziewczęta tańczące kankana! A potem porwał dyliżans i obił pewnego handlarza. W końcu to kowboj-bandyta no nie?
Oczywiście nie tylko gramy. Moją weekendową lekturą jest Letnia noc Dana Simmonsa. Jeżeli oglądaliście serial Netflixa Stranger Things to koniecznie musicie zagłębić się w lekturze! Gorąco polecam.