Jest weekend? No to jest impreza. My znowu zabieramy się za naszą „kupkę wstydu” i próbujemy ogarnąć te dziesiątki gier, które mamy rozgrzebane. Tylko jak to zrobić skoro co chwila mamy nowe premiery giereczek? Ciężki jest żywot gracza. Oj, bardzo ciężki. Na deser obejrzymy sobie polski serial Rojst.
Za oknem zimno i smutno. Lato ma się ku końcowi i już chyba nie wrócą ładne dni. Ja jestem trochę zdołowany, bo brakuje mi mojej kochanej psinki Balbinki, która odeszła 7 września. Jeszcze długo będzie mi smutno :(. Mogę jedynie zająć czymś umysł. Znaczy się gram, oglądam i czytam książki. Zacznijmy jak zwykle od gier. Co mam na tapecie? Oczywiście Marvel’s Spider-Man. Pobawiłem się też nieco w przygody Lary Croft, czyli Shadow of the Tomb Raider. Nagraliśmy zresztą Diagnozę wstępną o tej grze. Pograłem też sobie nieco w świeżo wydane przygody barda – The Bard’s Tale IV: Barrows Deep. Napisałem też tekst o tej grze do którego oczywiście zapraszam. W sumie w BT bawiłem się całkiem nieźle, choć gra ma sporo wad i wymaga jeszcze wielu, wielu patchy. Swoją drogą właśnie dziś STEAM zassał mi paczyka do Bardzika… zajmował chyba jakieś 7 gigabajtów. Bagatelka! Z niecierpliwością czekam też na 26 października, czyli premierę Red Dead Redemption 2. Już nie mogę się doczekać – chłopaki z Rockstar Games od kilku dni zasypują nas informacjami o tym tytule i jeśli choć połowa z fantastycznych zapowiedzi okaże się prawdą to mamy nie tylko grę roku, ale tytuł dekady!
Co jeszcze z gierek? Chyba wystarczy, ale przecież nie samymi grami człowiek żyje. Warto też coś obejrzeć. Tylko co? Ja wczoraj zaliczyłem pierwszy odcinek rodzimego serialu Rojst i muszę przyznać, że jestem pozytywnie zaskoczony. Ba! Zaczynam nawet żałować, że jakiś czas temu zrezygnowałem z VODu Showmax. Mogłem więc obejrzeć tylko pierwszy odcinek Rojsta, który został „na legalu” udostępniony na kanale YT Showmaxu – zresztą wklejam go Wam poniżej. Polecam gorąco!
Acha – na zajawkowej foci macie Mariana i Bowsette, czyli Bowsera, który zmienił się w lachona… Nie wiecie kim jest Bowsette? To znaczy, że nie śledzicie dziwnych zakątków Internetów ;) Poczytajcie sobie o nowej obsesji geeków i nerdów na całym świecie oto Bowsette.