web analytics

«

»

Obchód tygodnia #320

Pies wojny!

Pies wojny!

Witajcie w 320 wydaniu Obchodu tygodnia. Znowu możemy sobie odpocząć od zgiełku dni powszednich. Przecież weekend jest po to, aby sobie solidnie odpocząć. Najlepiej z padem w łapie, albo przed telewizorem oglądając jakiś zacny film, albo serial.

Wróciłem! Ostatni odcinek Obchodziku pisał dla was zastępstwie doktor Randall. Ja nie mogłem, ponieważ byłem chory. Grubo ponad tydzień leżałem w łóżku niczym jakieś Zombie. Nie mogłem grać, ani nic… Tak więc nie ograłem jeszcze najnowszej, piątej odsłony Far Cry. No, ale w końcu poczułem się lepiej i już… już miałem odpalić FC5 kiedy na tapecie pojawił się God of War. W przygody Kratosa zacząłem już siekać – materiał wideo możecie obejrzeć pod tym adresem. No i właśnie chyba GoW będzie moją grą na ten weekend. Niestety tak zwana „kupka wstydu” rośnie. Rzuciłem w kąt Kingdom Come: Deliverance. Miałem jednak dobry powód – czekałem na patche. W najbliższym czasie powrócę do średniowiecznych Czech i znowu razem z Henryczkiem pohulam po polach i lasach gnębiąc paskudnych raubritterów i niewinnych podróżnych.

No dobrze. Wiecie już w co będę się bawił, ale przecież nie samymi grami człowiek żyje. Tydzień temu kolega Randall wspominał o Netflixowym serialu Lost in Space. Jak zapewne wiecie kocham SF i „łykam” z tego gatunku wszystko niczym młody Pelikan. Na razie zaliczyłem trzy odcinki i muszę powiedzieć z przykrością, że przygody rodzinki Robinsonów są bardzo średnie. Ten serial jest po prostu słaby. Oczywiście obejrzę cały sezon, ale zachwycony nie jestem. Z lektur natomiast czytam Drogę królów Sandersona.

Tak więc ja zaraz wcielę się ponownie w brodatego Kratosa (będziemy nadawać na żywo na naszym kanale YT). Muszę też wspomnieć o materiale wideo, które zamieścił kolega Randall. Randall bawi się w Red Dead Redemption i oto skutek. Oglądajcie.