web analytics

«

»

Obchód tygodnia #302

weekend1Nareszcie weekend! Za oknem deszcz ze śniegiem i paskudnie wieje. To idealna pogoda dla każdego gracza. Tak więc gramy. tylko w co? Oj znowu mamy masę tytułów do sprawdzenia. Na pierwszy ogień Kebab… pardon Call of Duty po turecku.

Jakie Call of Duty po turecku zapytacie? No cóż gramy trochę w Soldiers of the Universe takie Call of Duty prosto z… Turcji. Czy gra jest dobra? O tym przekonacie się niebawem jak ją porządnie ogram, a w międzyczasie wtrząchnę kebaba ;). Co poza tym? W ostatnich dniach pograłem nieco w Bubsy. Gameplay znajdziecie poniżej. Jeśli lubicie platformówki, to jest to gierka w sam raz na mroźne, grudniowe wieczory. No tak… jest też Final Fantasy XV na PS4. Zrobiłem sobie kilka dni przerwy, choć wcześniej grałem bardzo intensywnie. Cóż, po prostu nie miałem czasu. Być może teraz powrócę do przygód księcia Noctisa czy jak mu tam. No i jeszcze ten drugi Wolfenstein. Dacie wiarę, że JESZCZE nie ograłem tego tytułu? Włączyłem, pograłem i napisałem pierwsze wrażenia i tyle… wolałem biegać po starożytnym Egipcie w nowym Asasynie. Czas jednak skopać tyłko Naziolom w Ameryce!

Tradycyjnie sięgam też na półeczkę z książkami. Moim weekendowym wyborem jest, ech mówiąc szczerze dokładnie ta sama lektura co w zeszłym tygodniu. Znowu odzywa się brak czasu. Poza tym Andrzej Sapkowski przedstawia. Wiedźmin. Szpony i kły to lektura tak średnia, że straszliwie mnie męczy.