web analytics

«

»

Obchód tygodnia #299

Psinka lubi PS4 ;)

Psinka lubi PS4 ;)

Witajcie w kolejnym Obchodzie tygodnia. To już 299 wydanie, a licząc z zerowym to już będzie trzecia setka. Boże jak ten czas leci. No, ale nie rozczulajmy się, bo gramy. W co? Oj mamy mnóstwo tytułów. Tak wiele, że nie wiemy za co się brać. Ach te problemy pierwszego świata.

Witajcie w piąteczek… STOP! Mamy sobotę, wczoraj  odpuściliśmy sobie „Ot” ponieważ nie chcieliśmy zrzucić w dół krótkiego tekstu o bardzo sympatycznej, polskiej grze Steamburg (tu macie linka). Jeżeli jesteście fanami steampunka i lubicie Wojnę światów Wellsa to gorąco polecamy ten tytuł. Ok, ale w co będziemy grać dziś i jutro? Za oknem pogoda tak paskudna, że ja będę siedział w domu i grał. W co? Mój Boże, tyle tego jest. Zresztą pewnie już zauważyliście powyższą fotkę – te gierki na Playstation 4, które „zaatakowały” naszą kudłatą GRAstropsinkę Balbinkę przyszły do mnie od kolegi Dariusza. Dzięki! Już nawet pograłem w The Order 1886. Ba! Już nawet przeszedłem ten tytuł – materiał wideo na samym dole. To było bardzo odświeżające doświadczenie. W końcu praktycznie za jednym posiedzeniem przeszedłem jakąś grę. Wiem, że ludzie wieszają psy na tej grze, ale ja bawiłem się całkiem nieźle. Rozgrywka trwała na tyle krótko, że nie zdążyłem się znudzić. Poza tym lubię steampunk i klimaty wiktoriańskie. No i ta oprawa graficzna. W ogóle to ciekawe – wszystkie najładniejsze gry jakie przyszło mi obejrzeć w tym roku to produkcje z PS4 (na ogół exy – Uncharted 4, Horizon Zero Dawn itd.). Dobra, ale wróćmy do gier. Nadal biegam też po ptolemejskim Egipcie jako Medżaj Bayek. Niby mam jakąś misję do spełnienia – zemsta i tak dalej, ale przecież muszę zdobyć te 10 skór hipopotama prawda? Misja może zaczekać. Tak. Assassin’s Creed Origins ma dokładnie tą samą wadę co wszystkie gry z otwartym światem – ale to temat na zupełnie inną dyskusję. W końcu wezmę się też porządnie za Wolfenstein II: The New Colossus. W ogóle to jakiś absurd. Czekałem na drugą odsłonę przygód Blazkowicza z wielką niecierpliwością, a kiedy już w dniu premiery gra trafiła w moje łapska to… pograłem, napisałem tekst o pierwszych wrażeniach i… poszedłem grać w Asasyna. Zdrajca ze mnie!

Z „ogłoszeń szpitalnych” szykujemy dla was Diagnozę wstępną o pewnym hydrauliku. Mówię o tym, ponieważ kilka osób o to pytało. Tak więc już wkrótce. Ok, a co jeszcze oprócz grania? Oczywiście czytamy. Ja kończę Egipcjanina Sinuhe Waltariego i siadam do Andrzej Sapkowski przedstawia. Wiedźmin. Szpony i kły – opinie o tym zbiorze opowiadań (różnych autorów) z uniwersum Wiedźmina są bardzo podzielone, ale muszę przekonać się na własnej skórze.

A wy? co robicie w ten weekend? Na deser pierwsze godziny z The Order 1886.

P Y 8