No to mamy długo wyczekiwany przeze mnie weekend. W końcu odrobinę odpocznę od zgiełku dnia codziennego. Czas na relaks i zbijanie bąków. Oczywiście przed komputerem, albo ulubioną konsolą.
Nareszcie weekend, ale ja odliczam dni. Do czego? Do premiery gry Sleeping Dogs. Już nie mogę się doczekać tej produkcji. Niecały tydzień dzieli mnie od kryminalnej przygody w Hongkongu. W „Śpiące psiaki” zagram na moim pececie. Dlaczego? Do wersji na blaszaki przekonał mnie materiał wideo, który możecie obejrzeć poniżej. Gra obsługiwać ma biblioteki DirectX 11, będą tekstury w wysokiej rozdzielczości no i w ogóle twórcy obiecują, że nie będzie to kiszkowaty port z konsoli. W materiale wideo chwalą się nawet, że nie zapomnieli o tych co grają za pomocą tandemu myszka i klawiatura. Trzymam za słowo, że będzie dobrze!
Tymczasem mam do zagospodarowania dwa wolne dni. W dodatku zostałem sam na gospodarstwie, a to oznacza, że będę się baaaardzo niezdrowo odżywiał i pił piwo! Po prostu laba na 102. Oczywiście trzeba też coś zagrać. Tym razem postanowiłem, że w weekend zabawi mnie moja czarnulka – PS3 i gra Ninja Gaiden 3. Czas wcielić się w Ryu Hayabusę i pokazać światu KTO jest najlepszym Ninją na świecie. Wyjątkowo podzielę się z wami – szanowni GRAstroskopowicze – informacją o tym w co NIE GRAM. Otóż nadal nie gram w Diablo III. Naprawdę nie mogę zmusić się do grania w Blizzardowski hicior. Uwielbiałem jedynkę. Spędziłem masę czasu z dwójką, a trójka mnie odstręcza na potęgę. No, ale może się jednak zmuszę i skończę w końcu ten drugi akt.
Tradycyjnie sięgam też na półeczkę z książkami w ten weekend moim wyborem jest Przypadek Charlesa Dextera Warda H.P Lovecrafta. Odświeżam sobie to dzieło ponieważ jutro czeka mnie ze znajomymi nocna sesja w papierowe RPG Zew Cthulhu.
A wy? W co zamierzacie zagrać i co ewentualnie przeczytać w ten weekend? No i pytanie dnia – gracie w jakieś gry fabularne (nie komputerowe!)?